Dla jednych to bohater z dzieciństwa – ten, który naprawiał wszystko, co się zepsuło, i niósł na barana, kiedy nogi już nie dawały rady. Dla innych – spokojna siła, oparcie, obecność, ktoś, kto nie zawsze mówi dużo, ale zawsze jest blisko.
Lato oficjalnie rozpoczęte, a to może oznaczać tylko jedno, nadchodzą upragnione wakacje. By tradycji stało się zadość, Nowiny Gliwickie jak co roku podrzucają harmonogram ciekawych wydarzeń, które w najbliższych dniach i tygodniach odbędą się w mieście i powiecie gliwickim. Warto zerknąć, każdy znajdzie coś dla siebie!
W Gliwicach dzieje się dużo. Potwierdziło to środowe śniadanie prasowe z udziałem m.in. prezydent Katarzyny Kuczyńskiej-Budki wraz z zastępcami, urbanistki miejskiej prof. Agaty Twardoch oraz dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Dawida Ochóda. Wśród tematów znalazły się: pozytywna decyzja IOWISZ w sprawie nowego szpitala, kontrowersje wokół infrastruktury rowerowej oraz wizja przekształcenia ulicy Zwycięstwa.
Przejście przez galerię Europy Centralnej przypomina wizytę w opuszczonym mieście. Wciąż działają nieliczne sklepy, ale i tam nastroje nie są najlepsze. Muzyka lecąca z głośników, choć w sumie skoczna, przywodzi na myśl marsz pogrzebowy. Z rzadka spotykani klienci niosą jeszcze niewielkie pakunki, ale przemierzając pasaż, mijają coraz więcej witryn zasłoniętych grafiką lub po prostu zamkniętych kratą.
Rower jest całym jej światem, dlatego po ostatnim szkolnym dzwonku zapowiadającym wakacje, wsiada na siodełko i wyrusza na rowerową wyprawę do Hiszpanii, a dokładnie do miejsca licznie odwiedzanego przez pielgrzymów z całego świata - do Santiago de Compostela. Celem jest nie tylko spotkanie z samym sobą, ale chęć niesienia pomocy innym, zbierając na „wytchnienio-busa”.
Co z nim zrobić? Jak zaprojektować? Czy mieszkańcy i mieszkanki z niego korzystają i na jakich zasadach? Przechodzimy przez niego czy na nim zostajemy? A jeśli tak, to po co? Dla karuzeli? Food tracków? Pomnika? Skateparku? Bo plac to takie poplątanie z pomieszaniem wielu funkcji. Dlatego warto się wypowiedzieć w sprawie przyszłości placu, tego czym ma być i jak go rozruszać (urbanistycznie), by przestał być niewykorzystaną (od dziesięcioleci) miejską przestrzenią.