W walentynki policjanci zatrzymali 40-letniego gliwiczanina oraz jego dwóch 30-letnich kompanów. Starszy z mężczyzn namówił pozostałych, by pomogli mu "rozliczyć się" ze znajomym.
Trzej mężczyźni pobili gliwiczanina na ulicy Pszczyńskiej. Od razu zainterweniowała wezwana policja. Sprawców zatrzymano.
Jak się okazało, prawdopodobnym powodem pobicia była... miłość. 40-latek zakochał się w żonie pokrzywdzonego, a że kobieta i jej mąż dali mu wyraźnie do zrozumienia, by się odczepił, w "odrzuconego" wstąpiła furia.
Trzej sprawcy spędzili Dzień Zakochanych w miejscu mało romantycznym, bo w celi policyjnego aresztu. Za udział w pobiciu kodeks karny przewiduje dla nich karę pozbawienia wolności. Podejrzani czekają teraz na proces karny i wyrok.
- Warto wiedzieć, co za pobicie uznaje kodeks. To czynna napaść dwóch lub więcej osób na jedną albo grupy osób na inne osoby, przy czym w tym ostatnim przypadku cechą charakterystyczną jest przewaga napadających nad napadniętymi - tłumaczy nadkom. Marek Słomski, oficer prasowy KMP w Gliwicach.
Komentarze (0) Skomentuj