Po mobilnej grze miejskiej aktywiści z grupy "Gliwice dla Schabika" zapraszają na spacer architektoniczno-historyczny. Z radcą budowlanym spotkamy się już 9 czerwca.
Rodzinnie, na piechotę, rowerach oraz z psem. Mobilna gra miejska "Schabik tu byłem/ich war bier za nami. Zabawa historią i z historią przyciągnęła uczestników w różnym wieku. Co cieszy, bo świadczy o tym, że w każdym wieku można być online.
Do rywalizacji o palmę pierwszeństwa w walce ze Smogiem, ale przede wszystkim w teście ze znajomości historii miasta i dokonań wielkiego budowniczego Karla Schabika, stanęło 15 drużyn, liczących od dwóch do siedmiu osób.
Każda otrzymała pakiet startowy, czyli specjalną przypinkę oraz plakat. Na trasie, prowadzącej przez śródmieście, trzeba było rozwiązać siedemnaście zadań. Wszystkie drużyny ukończyły grę, zaś na podium stanęły trzy z największą liczbą punktów.
Grę stworzyły Agnieszka Bilska i Justyna Wydra, głosu postaciom użyczyli Michał Czaplicki, dziennikarz i prezenter oraz Alina Czyżewska, aktorka Teatru Miejskiego w Gliwicach. Scenariusz nie powstałby bez wsparcia merytorycznego dr. Adama Bednarskiego, wykładowcy akademickiego, „specjalisty od Schabika".
Dla Justyny Wydry był to debiut jako scenarzystki, nigdy też, jako zawodniczka, nie brała udziału w tego typu zabawie.
- Zadanie miałam zatem podwójnie trudne, na szczęście bardzo ciekawe - uwielbiam mierzyć się z nowymi wyzwaniami, kocham historię, jestem maniaczką Gliwic i wszystkiego, co dotyczy mojego miasta. To, co od początku było dla mnie jasne, to główny motyw gry. Karl Schabik był zafascynowany koncepcją miast ogrodów, którą w roku 1898 zaprezentował światu angielski architekt Ebenezer Howard. Radca budowlany starał się przeszczepić elementy tej idei na nasz śląski grunt. Częściowo się udało i dziś Gliwice poszczycić się mogą dużą ilością służących mieszkańcom terenów zielonych. Gdyby Schabik żył, to by nam powiedział, że na złego SMOGa nic nie działa równie odstraszająco, jak solidne, wieloletnie drzewa - dodaje Wydra.
Tworzenie scenariusza było dla niej przyjemnością: i podczas buszowania w źródłach, i w trakcie kreowania zaludniających grę postaci, i potem, kiedy scenariusz był gotów.
- Niczym nietłumioną dziecięcą radość i swego rodzaju dumę z "dzieła", jakiego dokonałyśmy wspólnie z Agnieszką Bilską (przy niemałym wsparciu merytorycznym dr. Bedarskiego i udziale testerów gry), poczułam jednak dopiero 26 maja, kiedy w trasę gliwickimi śladami Schabika ruszyli pierwsi gracze. Widzieć ich zaangażowanie, szczere zainteresowanie i uśmiech na twarzach: bezcenne - opowiada Wydra.
Agnieszka Bilska od 10 lat zajmuje się edukacją z wykorzystaniem nowoczesnych technologii - urządzeń mobilnych i gier oraz mechanizmów gamifikacji. Testuje i stosuje na lekcjach programy i aplikacje podnoszące motywację uczniów do zdobywania wiedzy oraz utrwalania wiadomości.
- Uważam, że dzieci spędzają stanowczo za dużo czasu w murach szkoły. Uczą się teorii i nie mają sposobności powiązania zdobywanej wiedzy z problemami realnego świata. Wraz z pojawieniem się smartfonów i powszechnego dostępu do internetu z każdego miejsca, przebywanie w tym samym budynku podczas wszystkich lekcji wydało mi się marnowaniem potencjału uczniów. Idealnym rozwiązaniem są gry miejskie, dające możliwość przeniesienia procesu edukacji poza szkołę, nauki w działaniu, pracy w zespole, rozwoju kreatywności i krytycznego myślenia - tłumaczy Bilska.
Od wielu lat zajmuje się projektowaniem gier terenowych, prowadzi warsztaty dla nauczycieli i obserwuje coraz większe zainteresowanie tą formą nauczania. - Nauczyciele tworzą gry dla swoich uczniów, ale także realizują projekty, w których to uczniowie projektują interdyscyplinarne gry miejskie - Bilska uważa, że granie w towarzystwie przyjaciół to źródło frajdy, a jednocześnie bodziec do rozwijania kluczowych umiejętności niezbędnych w XXI wieku.
Organizatorami wydarzenia byli społecznicy z grupy "Gliwice dla Schabika". Gra mobilna była elementem upamiętnienia radcy budowlanego oraz formą popularyzacji wiedzy na temat jego osiągnięć w dziedzinie architektury i urbanistyki Gliwic. A także inauguracją "Roku Schabika" - cyklu wydarzeń przygotowanych w związku z setną rocznicą objęcia przez Schabika funkcji radcy budowlanego (22 maja 1919 - 22 maja 2019).
Architektura przedwojennego Gleiwitz. Karl Schabik i jego dzieło
spacer historyczno-fotograficzny
Ulice, wąskie przesmyki, ślady dawnych aranżacji zieleńców, szpalery drzew, charakterystyczne detale, na które na co dzień nie zwracamy uwagi. Jak poczuć miasto, jeśli nie dzięki spacerowi. Społeczna inicjatywa "Gliwice dla Schabika" zaprasza na pierwszy z cyklu spacerów historyczno-fotograficznych.
9 czerwca (niedziela) poznamy architekturę przedwojennego Gleiwitz i najważniejsze dokonania radcy budowlanego Karla Schabika. Przewodnikiem będzie dr Adam Bednarski, wykładowca akademicki, autor wielu publikacji poświęconych architekturze i urbanistyce Gliwic w latach 1919- 1945.
Start o godz. 15.00 z placu Krakowskiego.
Następnie przejście w kierunku liceum Eichendorffa (po drodze mijamy jeden z narożników Częstochowska/Konarskiego). Potem przechodzimy ul. Piramowicza (świetny przykład zabudowy mieszkaniowej) i idziemy alejką (Wilde Klodnitz) w kierunku GCH.
Przechodzimy ul. Barlickiego koło Mittelschule i budynku zarządu AEG (dziś Vattenfall). Potem kierujemy się na pl. Piłsudskiego, gdzie porozmawiamy o budowie nowego ratusza.
Opcjonalnie Spar und Girokasse, ewentualnie od razu idziemy Dolnych Wałów w kierunku narożnika z Młyńską. Przejście koło V LO (Schabik zrealizował aulę na dachu budynku). Przejdziemy Zygmunta Starego, Lompy, Korfantego w kierunku Miarki i Malinowskiego. Następnie Kościuszki do kwartału zabudowy Daszyńskiego/Styczyńskiego (opcjonalnie też Owsiana). Kierujemy się w stronę pl. Na Wzgórzu.
Przechodzimy Daszyńskiego i Sowińskiego, gdzie ok. 18.00/18.30 zakończymy spacer.
Wstęp wolny.
Komentarze (0) Skomentuj