Na Śląsku tradycja górniczych orkiestr jest żywa jak nigdzie indziej. W tym świecie, pełnym męskiej energii i potężnych dźwięków instrumentów dętych, Agnieszka Wajgel, 27-letnia dyrygentka, ma pod swoją batutą 45 osób.

Młoda, pełna pasji kobieta stoi na czele orkiestry KWK Sośnica, prowadząc ją przez wyzwania dzisiejszego świata i pielęgnując jej 80-letnią historię.

Z muzyką od dziecka

Agnieszka Wajgel do orkiestry KWK Sośnica dołączyła jako nastolatka, jeszcze w trakcie nauki w szkole muzycznej w Zabrzu. Grała wtedy na flecie, ale po studiach na Akademii Muzycznej, gdzie zgłębiała tajniki dyrygentury, pojawiła się szansa, by stanąć na czele zespołu.

- Zaczęłam od zastępstw, a potem sytuacja życiowa poprzedniego dyrygenta wymogła, by ktoś przejął orkiestrę – opowiada Agnieszka. – Byłam młoda, więc zdziwienie wśród muzyków i publiczności było ogromne. Jednak pasja i wsparcie członków orkiestry pomogły mi odnaleźć się w tej roli – opowiada dzisiaj.

Orkiestra jak rodzina

Orkiestra KWK Sośnica to coś więcej niż tylko zespół muzyków – to wielopokoleniowa rodzina. Na próbach spotykają się młodzi, w których dopiero rodzi się miłość do muzyki, i doświadczeni muzycy, często emerytowani górnicy, którzy swoją pasję pielęgnują od dekad.

- Najmłodszy muzyk ma 18 lat, a najstarszy ponad 80. Starsi uczą młodszych tradycji, a młodsi wnoszą energię i pomagają starszym odnaleźć się w nowoczesnym świecie. W orkiestrze grają całe rodziny – mówi dyrygentka.

Agnieszka Wajgel podkreśla, że ta rodzinna atmosfera jest siłą napędową orkiestry. Dzięki temu możliwe jest kontynuowanie tradycji, która trwa już niemal 80 lat. - Gdybyśmy nie byli zespołem złożonym z pasjonatów, trudno byłoby utrzymać orkiestrę. Mimo obowiązków zawodowych i domowych, mimo tego, że dziś każdy ma niewiele czasu na realizację swoich pasji, co tydzień spotykamy się na próbach i gramy koncerty – dodaje dyrygentka. Dla niej pojęcie rodzinnej atmosfery w orkiestrze ma znaczenie zarówno symboliczne jak i dosłowne. W orkiestrze gra bowiem jej mąż, którego poznała jeszcze w czasach szkoły muzycznej.

Barbórka – najważniejsze święto w roku

Grudzień to dla orkiestry KWK Sośnica czas wyjątkowy, ale też pełen wyzwań. Barbórka, święto górników, oznacza poprzedzone intensywnymi przygotowaniami niezliczone występy. 4 grudnia tradycyjnie orkiestra zaczyna dzień już o szóstej rano, budząc mieszkańców Sośnicy dźwiękami marszów górniczych, a kończy w kościołach, na akademiach i koncertach plenerowych.
- Okres około barbórkowy to prawdziwy maraton. Gramy hymny, sygnały, a także koncerty angażujące publiczność. To wymagający czas, ale jednocześnie najbardziej satysfakcjonujący – przyznaje Agnieszka. – Ślązacy uwielbiają te dźwięki, choć czasem o szóstej rano spotykamy się z mieszanymi reakcjami – dodaje ze śmiechem.

W tym roku orkiestra weźmie udział w niezwykłym koncercie organizowanym przez Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu. „Portal do Śląskości” – pod takim tytułem przygotowane zostało widowisko łączące tradycję z nowoczesnymi technologiami – hologramami i wizualizacjami. Pomysłodawcy mają nadzieję na zainteresowanie również młodszej publiczności i pokazanie, że orkiestry górnicze to nie tylko historia, ale także przyszłość. Wydarzenie odbędzie się 13 grudnia o godz. 18.00 w Szkole Muzycznej w Gliwicach. Wstęp jest bezpłatny.

Kobieta w męskim świecie?

- To zaskoczenie, że młoda kobieta prowadzi tak dużą orkiestrę, jest częste – mówi dyrygentka, gdy nie kryjemy dla niej podziwu. - Wbrew stereotypom górnicze orkiestry są bardzo różnorodne. Mamy w zespole wiele kobiet, a atmosfera jest bardziej rodzinna niż hierarchiczna – mówi dyrygentka z uśmiechem.

Chociaż orkiestra KWK Sośnica jest zakorzeniona w tradycji, jej repertuar jest niezwykle różnorodny. Od klasycznych utworów górniczych, przez kolędy, po popularne melodie i marsze. Agnieszka Wajgel starannie dobiera program, by zadowolić zarówno starszych słuchaczy, jak i młodsze pokolenia.
- Gramy wszystko, co dobrze brzmi w wykonaniu orkiestry dętej. Trzeba wyczuć, co sprawi przyjemność publiczności, ale też pokaże potencjał naszego zespołu – ocenia nasza rozmówczyni. – Chcemy, by muzyka łączyła ludzi i wzbudzała emocje – dodaje.  

80-letnia jubilatka – już w przyszłym roku

Po Barbórce przyjdzie czas na koncerty kolędowe, występy na jarmarkach bożonarodzeniowych i noworoczne koncerty karnawałowe.
- Chcemy, by orkiestra trwała i rozwijała się. Stale szukamy nowych talentów, które dołączą do naszej muzycznej rodziny – podkreśla Agnieszka. – Muzyka górnicza to coś więcej niż dźwięki. To tradycja, emocje i wspólnota, która może przetrwać tylko dzięki ludziom kochającym muzykę.

Orkiestra Dęta KWK „Sośnica” powstała we wrześniu 1945 roku z inicjatywy muzykujących górników. Inspiratorami zespołu liczącego 26 osób byli: Jerzy Szary, Władysław Kożusznik, Jerzy Respondek, Wilhelm Sznajder i Adam Szlupik. Pierwszym kapelmistrzem został doskonały muzyk Leopold Eberle. Kolejnymi dyrygentami byli: Eryk Kośmicki, Gustaw Lasek, Adolf Stasz, Henryk Kwiryn, Kazimierz Studziński, Lesław Podolski i Michał Głąb.

W przyszłym roku sośnicka orkiestra obchodzić będzie 80. urodziny. Obecnie grają w niej trąbki, waltornie, saksofony, tenory (eufonium), perkusje, puzony, tuby, flety, klarnety i fagot. Prezesem od ponad 30 lat jest długoletni muzyk zespołu i działacz PZCHiO mgr Ryszard Buczek. Obecnie pełni on obowiązki Prezesa Gliwickiego Stowarzyszenia Kulturalnego Górnicza Orkiestra Dęta KWK Sośnica, w którego to ramach prawnych, począwszy od 1 stycznia 2007 roku, działa gliwicka orkiestra. 

Adriana Urgacz-Kuźniak
 

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj