Świat twórczości Zofii Stryjeńskiej – pełen barw, niebywałej ekspresji i witalności, zrodzony z fascynacji polską kulturą ludową, baśniami i mitologią słowiańską – od 8 marca 2024 stoi przed nami otworem. 

Na wystawie znajdziemy prace znajdujące się nie tylko w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie, ale także Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Muzeum Narodowego w Kielcach oraz Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie. Są także dzieła z kolekcji prywatnych – Agnieszki i Marka Kapuścińskich oraz Ingi i Artura Ludwinów.
Obrazy Stryjeńskiej tętnią rytmem przyrody, tak jak kultura ludowa – nie przeciwstawiają się, ale splatają z naturą. Mamy też w jej twórczości inne, rewelacyjne przełamanie dualizmów – łączy się w niej bowiem pogaństwo z chrześcijaństwem, obrzędy kościelne i tradycja łacińska z tym, co archaiczne, a to, co rodzime, z tym, co uniwersalne. Zofia Stryjeńska podejmuje i prowadzi dalej ten sam wątek, jaki znajdujemy w dziełach Stanisława Wyspiańskiego, dla którego Wawel był polskim Akropolem. Prowadzi dalej, chociaż wcale się nie oddala, ale właśnie przybliża nas do samego źródła tej – mimo wszystko - radosnej i tajemniczej opowieści, jaką jest życie. Teraz i my mamy szansę orzeźwić się nią i zachwycić.

Kuratorami ekspozycji „Zofia Stryjeńska – tajemnicze i radosne opowieści” są Światosław Lenartowicz z Muzeum Narodowego w Krakowie oraz Patrycja Gwoździewicz z Muzeum w Gliwicach.
Na kolejne oprowadzanie kuratorskie Patrycji Gwoździewicz muzeum zaprasza 15 czerwca 2024 (sobota) o godz. 11.30 do Willi Caro. Wstęp wolny, liczba miejsc ograniczona.
Kolejne wykłady towarzyszące wystawie i oprowadzania kuratorskie:

  • Sobota, 22 czerwca 2024, godz. 11.30 – „O bożkach i gusłach słowiańskich” – wykład etnografki Marty Paszko połączony z oprowadzaniem,
  • Sobota, 13 lipca 2024, godz. 11.30 – oprowadzanie kuratorskie Patrycji Gwoździewicz,
  • Niedziela, 18 sierpnia 2024, godz. 11.30 – finisaż wystawy - wykład i oprowadzanie kuratorskie Światosława Lenartowicza.
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj