W koszykarskim zespole GTK Gliwice doszło do sporych zmian w kadrze. Zdecydowano się zmienić zestaw obcokrajowców, ale też i zmniejszyć liczbę rodzimych zawodników. Ilość ma się przerodzić w jakość. Ściągnięto pochodzącego z Bytomia Łukasza Diduszkę, który ostatnio bardzo dobrze prezentował się w Kingu Szczecin. Zmieniła się także koncepcja doboru obcokrajowców.
- Udało się tak zestawić skład, że mamy zawodników z USA, z których każdy miał już kontakt z europejską koszykówką – mówi trener Paweł Turkiewicz.
W trakcie przygotowań do rozgrywek GTK rozegrało dziesięć gier kontrolnych. Aż siedem z nich zakończyło się zwycięstwem. Szczególnie cieszy sparing z mistrzem Czech, Era Basketball Nymburk. Ogranie najlepszego, choć tego dnia osłabionego, zespołu naszych południowych sąsiadów, regularnie występującego w Lidze Mistrzów, to wynik niezwykle budujący.
Optymistyczny nastrój tonuje jednak szkoleniowiec: - Mamy sporo nowych zawodników (z poprzedniego sezonu pozostało trzech: Kacper Radwański, Dawid Słupiński i Mateusz Szlachetka - red.), więc nadal jest nad czym pracować. Tym bardziej że ostatnia towarzyska potyczka, z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, zakończyła się wyraźną porażką.
Mimo to w Gliwicach wierzą, że początek ligowych zmagań będzie udany. - To lepszy zespół niż przed rokiem. Chciałbym zrobić kolejny krok w przód i poprawić wynik z poprzedniego sezonu - zapewnia Turkiewicz.
A jego podopieczni już w piątek, 27 września zagrają o ligowe punkty z MKS Dąbrowa Górnicza. Ten elektryzujący kibiców mecz będzie miał wyjątkową oprawę. Po raz pierwszy w historii koszykówka zagości w dużej hali Areny Gliwice. Oprócz widowiska sportowego pod hasłem „Bronimy honoru Śląska” odbędzie się szereg imprez towarzyszących. Jeszcze przed meczem, od godziny 14.00, Kacpa Challenge, pokaz sprzętu wojskowego i pozostałych służb, skoki spadochronowe, występ mażoretek, musztra orkiestry wojskowej oraz wiele innych atrakcji dla dzieci i młodzieży. Finałem imprezy – wielki mecz o godzinie 17.40.
W dotychczasowej historii wzajemnych pojedynków górą jest GTK, które wygrało trzy z czterech rozegranych gier na poziomie Ekstraklasy. Ostatni mecz w Gliwicach zakończył się zwycięskim rzutem Mylesa Macka w końcowych sekundach. Jak będzie tym razem? Przyjdź i się przekonaj! Emocje gwarantowane, a walki na koszykarskim parkiecie z pewnością nie zabraknie.
Komentarze (0) Skomentuj