Nie potrafi usiedzieć na miejscu. Wulkan energii, którą pożytkuje dla innych. Adela Kancy (64 l.) z Łączy (gmina Rudziniec) nie dba o poklask, a czynienie dobra wydaje się dla niej czymś naturalnym. Od 16 lat jest radną i pełni funkcję wiceprzewodniczącej rady gminnej.
W Łączy dorastała, tu skończyła podstawówkę. Potem było liceum w
Pyskowicach i pierwsza - a zarazem ostatnia - praca w banku w Gliwicach.
Z dumą wspomina tamte czasy. – To było bardzo odpowiedzialne zajęcie –
mówi. – Pełniłam funkcję szefowej oddziału walutowego, jedynego wówczas w
Gliwicach. Całe życie spędziłam w banku, ciągle na wysokich obrotach.
Marzyła, żeby dzieciaki w Łączy miały
swoje miejsce spotkań. Brakowało świetlicy. Od pomysłu do realizacji - w
przypadku pani Adeli zwykle droga jest krótka, choć niekoniecznie
usłana różami. Postanowiła wykorzystać zrujnowany budynek po dawnej
podstawówce, który należał do parafii. Poszła do księdza, ten pomysł
pobłogosławił. Pozostało tylko zorganizowania pieniędzy.
- Na
początku, razem z ówczesną sołtyską Urszulą Troll, same finansowałyśmy
remont, ale na grubsze prace potrzebna była już większa kasa. Na
pieniądze z gminy nie było co liczyć, bo wtedy panowały trudne czasy
dla samorządów. Wpadłam na pomysł zbiórki złomu. Ksiądz ogłosił to na
ambonie. Nawet nie przypuszczałam, że tak świetnie ten plan wypali.
Ludzie, widząc, jaki jest cel zbiórki, chętnie się do niej przyłączyli.
Zaczął się remont. Wiele prac, jako mieszkańcy, zrobiliśmy we własnym
zakresie. Od 15 lat świetlica służy ludziom.
Pani Adela z dumą
oprowadza mnie po niej. W jednym z pomieszczeń stanowiska z komputerami
(sprzęt dostała od banku, w którym pracowała), na półkach mnóstwo gier
planszowych. W sąsiednim pomieszczeniu sala spotkań dla mieszkańców, a
jeszcze dalej stoły - bilardowy i do tenisa. Na piętrze wiejska
biblioteka. W sąsiedztwie świetlicy boisko i plac zabaw dla dzieci,
który Kancy „wydeptała” w gminie.
Pani Adela pomaga też sportowcom. Jej syn jest jednym z
pomysłodawców (za namową mamy) reaktywowania piłkarskiej drużyny Leśnik
Łącza. Dziś zasiada w zarządzie klubu, Adela Kancy pełni tam rolę - jak
mówi o sobie - naczelnej praczki. Po każdym meczu jej podwórko
obwieszone jest suszącymi się na sznurkach futbolowymi strojami, które
pierze za darmo.
(san)
Komentarze (0) Skomentuj