Tegoroczne, XXII Gliwickie Dni Dziedzictwa Kulturowego, skupiają się na Wilczym Gardle – stosunkowo młodej dzielnicy Gliwic, która jednak, ze względu na swoją historię i charakter, fascynuje i obrasta w miejskie legendy.
W latach 30. XX w. rozpoczęto budowę nowego osiedla w lesie na północ od Smolnicy, nazywanym potocznie Wilkiem. Uroczystego wbicia w ziemię pierwszej łopaty dokonał 9 maja 1937 r. szef sztabu SA (Die Sturmabteilungen der NSDAP) Viktor Lutze - osiedle budowano właśnie z myślą o członkach SA i ich rodzinach. Zaprojektowane przez bytomskiego architekta Rudolfa Fischera osiedle nazwano początkowo SA-Dorf Eichenkamp, a ostatecznie przemianowano w 1941 r. na Glaubensstatt (zapisywane często jako Glaubenstatt), a więc – w wolnym tłumaczeniu – „miejsce wiary”. W swym pierwotnym założeniu miało zostać tzw. osiedlem wzorcowym, nawiązującym do idealizowanych przez nazistów starogermańskich tradycji. Po 1945 r. Górny Śląsk, należący do tzw. Ziem Odzyskanych dla powojennej Polski, zmagał się z brakiem wykwalifikowanych pracowników do pracy w górnictwie i hutnictwie. Władze komunistyczne postanowiły ściągnąć do kraju Polaków, którzy w okresie międzywojennym wyjechali, szukając lepszego życia m.in. we Francji. Dzięki agitacji opustoszałe po wojnie osiedle stało się nowym domem dla reemigrantów, których nazywano „Francuzy”. O miejscach takich jak Wilcze Gardło mówiono w okresie PRL „Mała Francja”, „Mały Paryż”, czy (jak w wyświetlanym podczas GDDK filmie dokumentalnym „W Wilczym Gardle”) „Paryżewo”. Zwyczaj grania w kręgle czy bule, rozmowy w języku francuskim w autobusie jadącym na kopalnię, stereotypowe wręcz jedzenie ślimaków czy żabich udek – to obrazy lokalnej społeczności, które pojawiają się również w wielu narracjach wspomnieniowych. Ale Wilcze Gardło to twór bardziej złożony; osiedle, które od 1975 r. jest dzielnicą Gliwic, to historia-miniatura, jak w soczewce skupiająca w sobie zawiłość losów Górnego Śląska w XX wieku.
Dzieje Wilczego Gardła, tak przecież niewielkiego, to fascynująca opowieść o oswajaniu trudnego dziedzictwa i odnajdywaniu własnej, lokalnej tożsamości w miejscu – i wśród ludzi – o skomplikowanej, wielowątkowej przeszłości. Koordynatorką XXII Gliwickich Dni Dziedzictwa Kulturowego, a także kuratorką ekspozycji „Wilcze Gardło. Od Wilka do Paryżewa”, która prezentowana będzie w Zamku Piastowskim – jest Marta Paszko, etnografka, kierownik Działu Etnografii i Antropologii Miasta Muzeum w Gliwicach.
- Gliwickie Dni Dziedzictwa Kulturowego rozpoczniemy już w piątek 20 września, wraz z otwarciem wystawy „Wilcze Gardło. Od Wilka do Paryżewa” na Zamku Piastowskim. Ta nieduża lecz treściwa ekspozycja powstała we współpracy i olbrzymim zaangażowaniu lokalnej społeczności Wilczego Gardła, której członkowie udostępnili rodzinne pamiątki i – co najważniejsze! – wspomnienia, osobiste historie” – mówi kuratorka ekspozycji i koordnatorka XXII GDDK, Marta Paszko.
Główna część GDDK toczyć będzie się oczywiście w samym Wilczym Gardle. Uczestnicy będą mogli wziąć udział w oprowadzaniu – spacerze historycznym po dzielnicy – pod przewodnictwem profesor Irmy Koziny – historyczki sztuki, która jako jedna z pierwszych zainteresowała się historią i trudnym dziedzictwem Wilczego Gardła. Podążając jej śladami, będzie można usłyszeć o ideologicznych założeniach urbanistycznych osiedla i odkryć mało znane fakty z przeszłości tego miejsca.
Oprócz spacerów Muzeum w Gliwicach przygotowało w ramach XXII GDDK wykłady, warsztaty i spotkania, na które zapraszamy (zgodnie z programem) do budynku bramy wjazdowej przy Placu Jaśminu 2 (dawny Dom Wspólnoty), a także na Zamek Piastowski. W programie znajdują się zarówno wykłady poszerzające spojrzenie na architekturę Wilczego Gardła (historyczny, ale także w zakresie konserwacji), warsztaty dla dorosłych poświęcone historii mówionej i tworzeniu rodzinnych archiwów, warsztaty plastyczne dla dzieci w temacie zarówno historii rodzinnych, jak i koncepcji miasta-ogrodu.
W ramach XXII GDDK uczestnikom spacerów udostępnione zostaną również – tradycyjnie już – broszury przedstawiające wybrane aspekty historii i architektury, ale także teraźniejszości Wilczego Gardła
Komentarze (0) Skomentuj