Szykuje się nie lada gratka dla miłośników czterech kółek. W najbliższą sobotę po raz pierwszy odbędzie się Śląska Giełda Samochodzików. Kolekcjonerzy będą mieli okazję wzbogacić swoją kolekcję o nowe perełki, bowiem pojawić się ma ponad 5 tysięcy małych autek!
Do Gierałtowic zawitają pasjonaci, którzy parają się zbieraniem małych samochodzików typu Hot Wheels. – Od kilku dobrych lat kolekcjonuję samochodziki, a moja kolekcja sięga ponad 1,5 tysiąca autek. Chcąc się wymienić z innymi kolekcjonerami, brałem udział w organizowanych cyklicznie giełdach w Łodzi, czy w Warszawie. Niestety brakowało takiego wydarzenia na miejscu, a więc na Śląsku, dlatego postanowiłem spróbować zorganizować lokalnie po raz pierwszy taką giełdę samochodzików – tłumaczy Michał Balcarek, organizator wydarzenia.
W najbliższą sobotę spotkać będzie można nie tylko lokalnych wystawców, pojawią się także osoby z różnych stron Polski, jak Warszawa, Wrocław, czy Łódź, nie zabraknie także międzynarodowego akcentu, ponieważ pojawi się kolekcjoner z Białorusi.
- Choć lista wystawców wprawdzie jest już zamknięta, pojawi się ich aż 15, to serdecznie zapraszamy każdego, kto chciałyby rozpocząć swoją przygodę z autkami. To jest giełda, a więc obowiązuje zasada kupna, wymiany, a wszystko po to, by uzupełnić swoją kolekcję, choć można także przyjść i pooglądać bogate zbiory wystawców, a obiecuję, że będzie co oglądać, bowiem pojawi się ponad 5 tysięcy okazów – mówi Balcarek.
Szkoła zaprasza do odwiedzin
Pierwsza Śląska Giełda Samochodzików odbędzie się w Szkole Podstawowej im. Gustawa Morcinka przy ul. Powstańców Śląskich 41 w Gierałtowicach. Wydarzenie potrwa od godz. 9.00 do 14.00, a wstęp jest bezpłatny. Nabyć lub wymienić będzie można samochodziki w pudełkach, dzięki którym wartość danego okazu stale wzrasta, pojawią się także zadbane luzaki, czyli modele autek, które są bez pudełek, a ich wartość wcale nie maleje. Nowe cztery kółka będzie można kupić w różnych skalach, od 1:87, przez 1:64 i kończąc na 1:18. – Kolekcjonowanie samochodzików, to jest temat rzeka, o którym można gadać dosłownie godzinami. Jedno jest pewne, dopóki się tego nie zobaczy na żywo i nie złapie tego bakcyla, to można się jedynie dziwić i zastanawiać, o czym mowa. Zamiast inwestować w niepewne kursy walut, warto pomyśleć o samochodzikach, które nie tracą na wartości, a dają mnóstwo frajdy – podsumowuje organizator.
W planach jest cykliczna organizacja Śląskiej Giełdy Samochodzików co dwa miesiące, jednak to zainteresowanie i czas pokaże, czy wydarzenie przetrwa, a może rozrośnie się i zorganizowane zostanie w gliwickiej PreZero Arenie lub katowickim Spodku.
c.
Zdjęcia: Michał Balcarek
Komentarze (1) Skomentuj
Bardzo fajna giełda większą niż ta w Bytomiu czekam na kontynuacje