Każdego roku w Europie dochodzi do około 400 tysięcy przypadków nagłego zatrzymania akcji serca. W Polsce dotyka to prawie 40 tys. osób rocznie. Bez pierwszej pomocy prawidłowo udzielonej przez świadków zdarzenia, szansa przeżycia wynosi mniej niż 10 procent. W niedzielę, 16 października obchodziliśmy Europejski Dzień Przywracania Czynności Serca.
Obchodzi się go od 2013 r. z inicjatywy Europejskiej Rady Resuscytacji.
Celem inicjatywy jest popularyzacja wiedzy na temat zasad udzielania
pierwszej pomocy osobie, u której wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia.
Jak przekonują organizatorzy akcji, podjęcie resuscytacji
krążeniowo-oddechowej przez świadków zdarzenia może spowodować 2-, 3-krotny wzrost przeżywalności. Niestety, obecnie tylko w trakcie co
piątego pozaszpitalnego nagłego zatrzymania krążenia podejmowana jest
resuscytacja. W ramach Europejskiego Dnia Przywracania Czynności Serca w
całej Europie organizowane są pokazy prawidłowej resuscytacji.
Tegorocznym hasłem EDPCS jest „Dzieci Ratują Życie”. Inicjatorem akcji
był Waldemar Pigulak, dyrektor toszeckiego gimnazjum, a pomógł mu Rowerowy Patrol Pierwszej Pomocy z Gliwic. Za jego sprawą do akcji
włączyli się między innymi młodzi mieszkańcy gminy Toszek. Chociaż w
niedzielę pogoda niespecjalnie dopisała, to warto popularyzować pierwszą
pomoc, bo od 2006 roku dzięki programom edukacyjnym tego typu
przeszkolono już w Polsce ponad 2,5 mln dzieci.
Komentarze (0) Skomentuj