Bez punktów w Orlen Superlidze Kobiet pozostają piłkarki ręczne SPR Sośnica Gliwice. W minioną sobotę podopieczne trenera Michała Kubisztala przegrały na wyjeździe z MKS URBIS Gniezno 19:26 (9:13).

Faworytkami tego starcia były gnieźnieńskie Pszczoły, które bardzo rozpoczęły sezon od dwóch wygranych (m.in. pokonały pogromczynie sośniczanek, Energę Start Elbląg).
Początek spotkania w Gnieźnie był bardzo zacięty i wyrównany, a pierwsza bramka padła dopiero w 6. minucie. Do 12. minuty żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie przewagi, a na tablicy wyników widniało 3:3. Dopiero w tym momencie do ofensywy wkroczyły gospodynie, w krótkim czasie wychodząc na czterobramkowe prowadzenie (9:5). Ostatecznie ich przewaga utrzymała się do końca pierwszej połowy (13:9).
W drugą część meczu zdecydowanie lepiej weszły gnieźnieńskie Pszczoły, które zaliczyły pięć trafień i w 41. min prowadziły już 18:11. Gliwiczanki próbowały walczyć z lepiej dysponowanymi tego dnia rywalkami. Niestety dla nich, za każdym razem gdy chociaż trochę zbliżyły się do gospodyń, to szczypiornistki z pierwszej stolicy Polski ponownie zapisywały kolejne bramki na swoim koncie. Ostatecznie gnieźnianki pewnie zwyciężyły 26:19.
Największą ilością rzuconych bramek w całym spotkaniu mogła pochwalić się zawodniczka z Sośnicy Wiktoria Kostuch, która trafiła siedem razy.
Po tym zwycięstwie drużyna z Gniezna z kompletem punktów zajmuje pozycję wicelidera, zaś nasz zespół jest na siódmej pozycji w tabeli. Kolejny mecz ligowy szczypiornistki z Gliwic zagrają ponownie na wyjeździe. 7 października zmierzą się z drużyną Młyny Stoisław Koszalin, która również czeka na pierwszą wygraną.

SPR Sośnica Gliwice: Kordowiecka, Kubisztal, Musakova – Kostuch (7), Dmytrenko (3), Guziewicz (3), Dorsz (3), Novais Bancilon (1), Galas (1), Leśniak, Byzdra, Szczotka, Skubacz, Strózik, Kozimur.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj