Piast sprawił sporą niespodziankę pokonując w Szczecinie tamtejszą Pogoń 2:0. Oba gole padły w pierwszej połowie.

W 2024 r. Piast na wyjazdach nie zdobył nawet punktu i pewnie niewielu było takich, którzy wierzyli, że to się zmieni w sobotę. Dla niebiesko-czerwonych każda zdobycz oznaczała duży krok w walce o uniknięcie spadku, a Portowcy mogli trzema punktami znów zbliżyć się do lidera i umocnić się w ścisłej czołówce. Faworytem byli gospodarze, tym bardziej, że Aleksandar Vuković nie mógł skorzystać w meczu z Pogonią z kontuzjowanych napastników Kamila Wilczka i Fabiana Piaseckiego, których z powodzenie -  jak się okazało - zastąpił Jorge Felix.

Zaczęło się zgodnie z planem. Już 4. minucie pierwszą dogodną akcję podbramkową stworzyli gospodarze, ale František Plach nogami obronił uderzenie głową Joao Gamboy. Odpowiedź Piasta była bardzo konkretna i nastąpiła w 11. minucie. Piłkę z autu wrzucił Patryk Dziczek, niepilnowany Jorge Felix przedłużył ją głową, a Tomas Huk precyzyjną główką wpakował futbolówkę do bramki gospodarzy. W 21. minucie Jorge Felix dołożył do asysty bramkę na 2:0. Arkadiusz Pyrka prostopadle podał do Hiszpana, a ten strzałem spoza pola karnego trafił do siatki Valentina Cojocaru. Pogoń nie mając nic już do stracenia zaatakowała, ale brakowało w grze gospodarzy płynności. Piast – przy odrobinie szczęścia – też mógł pokusić się o jeszcze jedną bramkę.

 

W piątek, 26 kwietnia Piast zagra przy Okrzei z Wartą Poznań. Początek meczu o godzinie 18.00

 

Po przerwie Pogoń wcale nie zagrała lepiej, a Piast skupił się na obronie wyniku. Portowcy razili brakiem pomysłu na skuteczną grę i niedokładnością podań, po której goście kilka razy wyprowadzali groźne kontrataki. Najwięcej emocji dostarczyła sama końcówka. W 88. minucie w polu karnym obrońcy Piasta przewrócili Linusa Wahlqvista. Sędziowie w wozie VAR i główny arbiter Bartosz Frankowski długo analizowali sytuację. W końcu sędzia wskazał na jedenastkę. Kamil Grosicki wprawdzie zmylił Placha, który rzucił się w lewy róg. Jednak piłka uderzona przez kapitana Pogoni minęła bramkę z prawej strony. Już w doliczonym czasie gry Efthýmis Kouloúris płaskim strzałem pokonał golkipera Piasta, lecz arbiter gola ostatecznie nie uznał, bo wcześniej na spalonym był podający piłkę Kamil Grosicki.

Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Tomáš Huk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa – Michael Ameyaw, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz (81’ Tom Hateley), Miłosz Szczepański (81’ Michał Chrapek), Serhij Krykun (46’ Tihomir Kostadinov) – Jorge Félix (85’ Damian Kądzior).

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj

Akceptuję
Akceptując cookies, wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.Administratorem danych osobowych użytkowników strony: https://www.nowiny.gliwice.pl są „Nowiny Gliwickie” Spółka z o.o. zwanym dalej NG.

Każda osoba fizyczna ma prawo do pozyskania informacji, czy i jakie jej dane są przetwarzane przez NG (https://www.nowiny.gliwice.pl/polityka-prywatnosci),jak również ma prawo dostępu do swoich danych oraz żądania ich sprostowania, usunięcia lubograniczenia przetwarzania. Nadto osoba ta ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do ich przenoszenia oraz cofnięcia udzielonej zgody, które będzie skutkować w momencie otrzymania przez NG stosownego oświadczenia.Mają Państwo prawo dostępu do swoich danych, kontaktując się z Administratorem Danych Osobowych NG poprzez adres e-mail rodo@nowiny.gliwice.pl lub za pomocą formularza kontaktowego nastronie: https://www.nowiny.gliwice.pl/redakcja-kontakt"