Piast rozegrał w minionym tygodniu dwa spotkania. W środę pojechał do Krakowa, by w I rundzie Pucharu Polski zmierzyć się z drugoligowym Hutnikiem. Niebiesko-czerwoni wyeliminowali rywala, ale zrobili to dopiero po serii rzutów karnych. W niedzielę nie było już tak dobrze. W 10. kolejce PKO BP Ekstraklasy podopieczni Aleksandara Vukovicia ulegli u siebie Jagiellonii Białystok 0:1.
Krakowskie męczarnie
Vuković, tak jak zapowiadał, w meczu z Hutnikiem dał szansę pokazania się od początku zawodnikom, którzy mniej lub wcale jeszcze nie grali w tym sezonie. Gliwiczanie od początku dominowali. Już w 7 minucie po dośrodkowaniu Tomasza Mokwy – Andreas Katsantonis uderzył z pierwszej piłki, bramkarz Hutnika odbił futbolówkę, dopadł do niej Fabian Piasecki i wpakował do siatki. W 40. minucie było 2:0. Po błędzie krakowskiej defensywy Tihomir Kostadinov znalazł się w sytuacji sam na sam i wykorzystał okazję do podwyższenia wyniku.
Po zmianie stron wciąż przeważali goście, chociaż wyraźnie obniżyli tempo. Vuković zaczął też dokonywać zmian, lecz zamiast poprawiać jakość gry, ta spadała. W końcówce podstawowego czasu gry miejscowi postawili wszystko na jedną kartę i w ciągu niespełna 10 minut zdobyli dwie bramki! Najpierw, w 80. min, przy dość biernej postawie zawodników Piasta, z dystansu trafił Karol Szabłowski, a w 87 min do remisu doprowadził Jewhenij Bełycz. Te dwie stosunkowo łatwo stracone bramki sprawiły, że potrzebna była dogrywka. W 110. minucie z pomocą gliwiczanom przyszedł VAR i arbiter podyktował rzut karny dla Piasta. Jedenastkę pewnie na gola zamienił Jorge Felix. To nie był jednak koniec emocji. W 117. minucie Hutnik za sprawą Bełycza ponownie doprowadził do remisu. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc o losach awansu miały zadecydować rzuty karne. W tym elemencie bezbłędni byli już gliwiczanie. Natomiast w zespole gospodarzy pomylił się Daniel Hoyo-Kowalski, trafiając w poprzeczkę i w ten sposób Piast awansował do kolejnej rundy PP, w której zagra na wyjeździe z Arką Gdynia.
Piast: Karol Szymański – Tomasz Mokwa, Miguel Muñoz, Jakub Czerwiński (46’ Tomáš Huk), Jakub Lewicki – Szczepan Mucha (87’ Arkadiusz Pyrka), Filip Karbowy (60’ Grzegorz Tomasiewicz), Tihomir Kostadinov, Miłosz Szczepański – Andréas Katsantónis (60’ Jorge Félix), Fabian Piasecki (46’ Maciej Rosołek).
Twierdza Okrzei zdobyta
Ostatni mecz, w którym goście wygrali z Piastem przy Okrzei był tegoroczny, marcowy pojedynek z Radomiakiem. Przez pół roku żadnej drużynie nie udało się pokonać gliwiczan na ich boisku. Do niedzieli, 29 września...
Jagiellonia źle weszła w ten sezon, ale ostatnio zaczęła odrabiać straty i piąć się w górę tabeli. Przed meczem z Piastem była już wyżej niż nasz zespół. Lepiej w niedzielny mecz weszli jednak gliwiczanie. Poważny błąd białostockiej defensywy w 11. minucie nie wykorzystali kolejno Piasecki i Felix, których strzały w jednej akcji wślizgiem zdołał zablokować obrońca gości. Potem gra się wyrównała, a mecz toczył się głównie w środkowej strefie boiska. Przyszła jednak 32. minuta. Przyjezdni wyszli z szybka kontrą, Miki Villar zagrał do pozostawionego bez opieki Kristoffera Hansena, któremu pozostało już tylko dopełnić formalności i Jaga objęła prowadzenie.
Piast w ostatnich tygodniach nie prezentuje formy z początku sezonu. Zadyszka, czy poważniejszy kryzys?
Po przerwie gliwiczanie wprawdzie mieli częściej piłkę przy nodze, jednak bez przełożenia na zagrożenie pod bramką gości. W 68. minucie Vuković zdecydował się na podwójną zmianę. Plac gry opuścili Chrapek i Kądzior, a weszli Rosołek i Szczepański. W 70. minucie mogło być 1:1. Piasecki dostał dobrą piłkę w polu karnym, jednak nie trafił. Zaraz potem idealną okazję miał Villar. Kapitalnie spisał się Plach. Kilka minut po wejściu na boisko na uderzenie z niemal 30 m zdecydował się Katsantonis, bramkarz gości zbił piłkę na róg. Był to jedyny celny strzał Piasta w tym meczu! W 89. minucie Tomas Silva mógł zamknąć spotkanie, ale jego uderzenie ponownie świetnie obronił Plach. Sędzia doliczył do regulaminowego czasu gry 4 minuty, lecz Piast tego nie wykorzystał i trzecia porażka niebiesko-czerwonych w tym sezonie i druga z rzędu stała się faktem.
Piast: František Plach – Arkadiusz Pyrka, Tomáš Huk, Jakub Czerwiński, Igor Drapiński – Damian Kądzior (68’ Maciej Rosołek), Patryk Dziczek (86’ Szczepan Mucha), Grzegorz Tomasiewicz, Jorge Félix – Michał Chrapek (68’ Miłosz Szczepański), Fabian Piasecki (77’ Andréas Katsantónis).
Komentarze (0) Skomentuj