W ceremoniale wojskowym odsłonięto dziś przy kościele garnizonowym pomnik Gliwiccy Cichociemni. W ten sposób uczczono sześciu patriotów, spadochroniarzy związanych z naszym miastem.
Pomnik stanął przy ul. Dworcowej, obok kościoła pw. św. Barbary, w którym, mszą, rozpoczęto uroczystość. Obelisk upamiętnia sześciu cichociemnych, spadochroniarzy Armii Krajowej, oficerów Wojska Polskiego, którzy należeli do elity walczącej Polski i których losy w różny sposób związały się z Gliwicami.
To: Edward Andrzej Kiwer (urodził się w Gliwicach), Bolesław Jan Polończyk (22 lata mieszkał i pracował w Gliwicach), Leszek Medard Ignacy Ratajski (17 lat pracował i mieszkał w Gliwicach), Bogusław Ryszard Wolniak (34 lata pracował i mieszkał w Gliwicach), Antoni Marian Piotr Żychiewicz (z Gliwicami związany przez 52 lata).
Ostatnim żyjącym gliwickim cichociemnym jest Aleksander Jan Michał Tarnawski, który uczestniczył zresztą w uroczystości odsłonięcia pomnika. Tarnawski ma dziś 95 lat, a w naszym mieście mieszka już 69 lat.
Wojenne drogi tych żołnierzy „z Polski do Polski”, od walk obronnych 1939 roku, przez obozy internowanych na Węgrzech lub Rumunii, prowadziły do jednostek Wojska Polskiego we Francji, a następnie Wielkiej Brytanii. Tam zgłaszali się ochotniczo na elitarne przeszkolenie w zakresie dywersji i walk partyzanckich. Skakali w 1943 i 1944 roku do ojczyzny, znajdującej się pod hitlerowską okupacją.
Uroczystość odbyła się pod patronatem ministra obrony narodowej, a zorganizowali ją Społeczny Komitet Pamięci im. gen. Augusta Fieldorfa – „Nila”, płk Mirosław Molik - dowódca 4. Wojskowego Oddziału Gospodarczego w Gliwicach, Gliwicki Klub Gazety Polskiej oraz prezydent miasta.
Komentarze (0) Skomentuj