Choć Aleks Grączewski ma zaledwie 17 lat, to na swoim sportowym koncie odnotował w ostatnich dniach spory sukces. Pilchowiczanin sięgnął w chorwackim Zagrzebiu po najwyższy tytuł - Puchar Europy w Kickboxingu w formule Low Kick.
Nastolatek poszedł w ślady swojego rodzeństwa, a swoją przygodę z kickboxingiem rozpoczął w 2022 roku. – Mój starszy brat postanowił sześć lat temu uprawiać ten sport. Przyglądałem się jego poczynaniom, aż w końcu po dwóch latach zaraził mnie kickboxingiem i przepadłem bez reszty – śmieje się Aleks Grączewski, zdobywca Pucharu Europy w Kickboxingu.
Dyscyplina łączy w sobie elementy boksu oraz technik kopnięć, gdzie zawodnicy mogą używać zarówno rąk, jak i nóg do atakowania przeciwnika. Jak Aleks sam zauważa, kickboxing uczy samodyscypliny, szybkości, wytrzymałości, a przede wszystkim po ciężkim dniu można wyładować nadmiernie nagromadzoną energię. Nastolatek trenuję trzy razy w tygodniu w Fight Club Knurów, a dodatkowo wpada trening siłowy oraz ćwiczenia motoryczne. Jak się okazuje, ciężka praca popłaca, o czym przekonał się nastolatek w majówkę, kiedy wziął udział w Pucharze Europy w Zagrzebiu w Chorwacji. – W Pucharze wzięło udział ponad 1300 zawodników z co najmniej 200 klubów, a to oznacza zawody na bardzo wysokim poziomie. Startowałem w formule Low Kick w kategorii -75 kg, jako junior starszy, a więc wiek 16-18 lat. Była nas zaledwie czwórka zawodników, a ja miałem dwie walki ze starszymi przeciwnikami, które przebiegły na szczęście po mojej myśli. W półfinale zmierzyłem się ze Słowakiem, natomiast w finale ze Słoweńcem. Puchar Europy to zdecydowanie najważniejszy tytuł, jaki udało mi się zdobyć w mojej sportowej karierze – podsumowuje Aleks.
Pilchowiczanin nie ma czasu na odpoczynek, bowiem za dwa dni startuje w Mistrzostwach Polski w Kickboxingu w formule Low Kick w Starachowicach. W ubiegłym roku sięgnął po drugą lokatę, jednak tym razem Grączewski, chciałby poprawić swój wynik i stanąć na najwyższym stopniu podium. Najważniejszy egzamin sportowca już za miesiąc, wówczas w Budapeszcie zmierzy się w Pucharze Świata. Życzymy powodzenia!
c.
Fot. Archiwum prywatne Aleks Grączewski
Komentarze (0) Skomentuj