Zmiany wprowadzono przede wszystkim ze względu na uspokojenie ruchu.
Wieczorka/Siemińskiego była bardzo niebezpieczna, a mimo ograniczenia
prędkości samochody jej nadużywały, często dochodziło do wypadków, nawet
na przejściach dla pieszych. Rozwiązanie zastosowane przez architektów z
PROjARCH-u czyni z ulicy aleję miejską - woonerf, z atrakcyjną
przestrzenią do wypoczynku i ciekawymi rozwiązaniami
estetyczno-użytkowym.
Ale nowa wersja Wieczorka/Siemińskiego podzieliła mieszkańców. Wielu nie podobało się jej zamknięcie (korki) i stosowanie obcobrzmiącej nazwy. Czas realizacji był, jak na miejską inwestycję, wyjątkowo krótki, sąsiadujące z Wieczorka ulice nie korkowały się, a kierowcy bardzo szybko zaakceptowali nową organizację ruchu. - I w zasadzie mogłoby tak zostać - mówią mieszkańcy ulicy.
Głównymi elementami małej architektury Wieczorka/Siemińskiego są parklety i donice. Trzy parklety to wydzielone z chodnika lub zlokalizowane na jezdni miejsca spotkań, odpoczynku i wytchnienia. Dzięki nim można uspokoić ruch i zmniejszyć prędkość samochodów.
- Niestety, nie udało się, ze względów technicznych, zamontować na nich stojaków rowerowych, dlatego wykopano kilka słupków i w to miejsce je zainstalowano - mówi Magdalena Błeszyńska z pracowni PROjARCH. Do budowy parkletów wykorzystano drewno modrzewiowe impregnowane ciśnieniowo. Błeszyńska wskazuje, że miasto musi o nie dbać i odpowiednio czyścić, by nie utraciło walorów użytkowych.
W ciągu alei miejskiej ustawiono 21 średnich donic, 16 dużych, cztery znajdują się na wysepkach, a wykonano je z betonowych prefabrykatów. Posadzono w nich dwa rodzaje klonów: kuliste (większość) oraz jesionolistne. W drewnianych donicach pojawi się specjalny gatunek trawy oraz tawuła, ale dopiero wtedy, gdy będą odpowiednie warunki do ich wysadzenia, czyli najprawdopodobniej w drugiej połowie kwietnia.
Przeprowadzono już próbne przejazdy - autobusy mijają się bez problemu, samochody muszą poruszać się znacznie wolniej. W związku z tym, że to teraz przestrzeń współdzielona, zniknęły oznakowania przejść dla pieszych. 30 marca na Wieczorka/Siemińskiego wraca ruch, łącznie z trasami autobusu A4.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prezydenta Marka Jarzębowskiego, miasto nie planuje oficjalnego otwarcia Wieczorka/Siemińskiego. Znikną barierki i tyle.
(ml)
Głównymi elementami małej architektury Wieczorka/Siemińskiego są parklety i donice. Trzy parklety to wydzielone z chodnika lub zlokalizowane na jezdni miejsca spotkań, odpoczynku i wytchnienia. Dzięki nim można uspokoić ruch i zmniejszyć prędkość samochodów.
- Niestety, nie udało się, ze względów technicznych, zamontować na nich stojaków rowerowych, dlatego wykopano kilka słupków i w to miejsce je zainstalowano - mówi Magdalena Błeszyńska z pracowni PROjARCH. Do budowy parkletów wykorzystano drewno modrzewiowe impregnowane ciśnieniowo. Błeszyńska wskazuje, że miasto musi o nie dbać i odpowiednio czyścić, by nie utraciło walorów użytkowych.
W ciągu alei miejskiej ustawiono 21 średnich donic, 16 dużych, cztery znajdują się na wysepkach, a wykonano je z betonowych prefabrykatów. Posadzono w nich dwa rodzaje klonów: kuliste (większość) oraz jesionolistne. W drewnianych donicach pojawi się specjalny gatunek trawy oraz tawuła, ale dopiero wtedy, gdy będą odpowiednie warunki do ich wysadzenia, czyli najprawdopodobniej w drugiej połowie kwietnia.
Przeprowadzono już próbne przejazdy - autobusy mijają się bez problemu, samochody muszą poruszać się znacznie wolniej. W związku z tym, że to teraz przestrzeń współdzielona, zniknęły oznakowania przejść dla pieszych. 30 marca na Wieczorka/Siemińskiego wraca ruch, łącznie z trasami autobusu A4.
Jak dowiedzieliśmy się od rzecznika prezydenta Marka Jarzębowskiego, miasto nie planuje oficjalnego otwarcia Wieczorka/Siemińskiego. Znikną barierki i tyle.
(ml)
Komentarze (0) Skomentuj