25 maja 2025 roku Michał Wroński skończy 80 lat. Preludium do tych okrągłych urodzin jest jego najnowsza książka, „Osiemdziesiąt”. Znajdziemy w niej zbiór miniatur, wierszy, które są tym, w czym gliwicki literat się wyspecjalizował – celnymi spostrzeżeniami dotyczącymi dnia codziennego. 

Większość z nich dokumentuje przemyślenia Wrońskiego, człowieka, który za kilka miesięcy przekroczy kolejną graniczną linię życia.
To już czwarta książka Michała Wrońskiego wydana w tym roku. Po takich pozycjach, jak „On”, „Metamorfozy” oraz „Jeż i mrówka na emeryturze”, przyszedł czas na jeszcze bardziej osobiste „Osiemdziesiąt”. Literat wciąż jest bardzo twórczy, może bardziej nawet, niż przed laty. Czas zwolnił, wzrok skupiony na przeżyciach i obserwacjach wyostrzył, a warsztat, wypracowany przez dekady, zachwyca umiejętnością zawierania treści w ascetycznej, miniaturowej formie.

RYBA
Złowiłem rybę
Była złota
Spojrzała na mnie
jednym okiem
i darowała mi życie
do samego końca
*
NAGRODY
Byłem na uroczystym wręczaniu
nagród za wybitne życie
Moją nagrodą było
zaproszenie na galę
*
CZEKANIE
Zawsze na coś czekałem
Teraz oczekuję tylko
słonecznego poranka –
bez bólu świata
I następnej nocy
z ciekawym snem
 

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj