W 142. rocznicę urodzin przedwojennego radcy budowlanego
W ciemnym pokoju samotna postać. Na chwilę podchodzi do okna i jeszcze raz spogląda na ulicę. W części miasta, w której znajduje się służbowe mieszkanie, nie prowadzono walk. Nie, nie wyjedzie już ze swojego miasta. Mógł to zrobić, ale nie chciał. I nie ma w tym żadnego patosu. Odsuwa się od okna i siada w fotelu. Jest 8 lutego 1945 roku i wciąż pada śnieg.
Tego dnia NKWD aresztowało Schabika, zabierając go prawdopodobnie z jego mieszkania przy Friedrischstrasse (Kościuszki). Nie wiadomo, czy Rosjanie zdawali sobie sprawę, kogo mają w swoich rękach. Prawdopodobnie nie, zresztą, dla nich był Niemcem, wrogiem. Radcę zapędzono na dworzec, do transportu, który docelowo zmierzał do obozu w Woroszyłowsku (dziś Alczewsk) na Ukrainie. Schabik został więźniem – robotnikiem przymusowym. Wytrzymał do listopada 1945 roku, kiedy zabiła go czerwonka. Miał wtedy 63 lata.
Renesans Schabika
W 1919 roku trzydziestosiedmioletni Karl Schabik przyjechał z Westfalii do Gleiwitz. Był już urzędnikiem budowlanym z dorobkiem, chciał jednak spróbować sił jako ktoś, kto będzie mógł wpływać na architektoniczny kształt miasta. Wygrał konkurs i od tego momentu jego kariera jako radcy budowlanego nabrała rozpędu.
Miasto powołało go na tę funkcję 22 maja 1919 r., a pełnił ją nieprzerwanie do 1945.
Jak twierdzi znawca dokonań Schabika, dr Adam Bednarski, wykładowca akademicki przez lata związany z Wydziałem Architektury Politechniki Śląskiej, dziś wykładowca Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Raciborzu, widział on tkankę miasta jako tę harmonijnie rozwijającą się wśród ogrodów i parków.
Można wyraźnie zauważyć, że na pierwszy plan swojego programu rozwoju przestrzennego Gliwic wysuwał architekturę mieszkaniową. Jednakże mimo to świadomie podkreślał również rolę i potrzebę realizacji nowych obiektów architektury użyteczności publicznej. Powstało kilka nowych obiektów sakralnych wraz z rozbudową dzielnic mieszkaniowych. Lokalizacja różnych urzędów, siedzib i oddziałów administracji przemysłu była nie tylko koniecznością, ale podnosiła prestiż miasta. Nowoczesne obiekty handlowe miały za zadanie aktywizować wzrost gospodarczy i wraz z hotelami były najczęstszym elementem reklamującym miasto. Za kadencji Schabika podjęto również udane próby modernizacji i rozbudowy układu komunikacji kolejowej, wodnej oraz lotniczej.
Staje się miasto ogród
W 1919 roku w Gliwicach rozpoczęto już wiele inwestycji, trwał też proces zadrzewiania ulic i alei. Ustawodawstwo niemieckie zwracało uwagę przede wszystkim na warunki bytowe w miastach, wynikające z nagłego przyrostu liczby mieszkańców. Dlatego Schabik tak bardzo koncentrował się na projektowaniu osiedli.
Pierwszym wyzwaniem stało się uzupełnienie luk w zabudowie centrum. Drugim zadaniem, które uważał za istotniejsze, ale też dużo trudniejsze, było sprostanie wyzwaniom polityki mieszkaniowej, czyli stworzenie atrakcyjnych do życia osiedli i wkomponowanie ich w tkankę miasta.
Wraz ze swoim zespołem opracował Generalny Plan Rozwoju Gliwic, opublikowany w 1928 roku. Dokument ten zakładał rozwój dzielnic, poszczególnych ulic i ich wzajemne oddziaływanie. W swoim pomyśle na Gliwice Schabik realizował koncepcję miasta ogrodu Ebenezera Howarda. W tamtych czasach wielu architektów czerpało z tej idei na swój sposób. Radca budowlany szczególną uwagę przywiązywał do lokalizacji nowych osiedli w kontekście terenów zielonych. To był jego priorytet, a potwierdzeniem - znana z prasy karykatura Schabika: na wielkiej makiecie Gliwic z rozmachem stawia różnego rodzaju drzewa.
Bardzo uprzejmy człowiek
Był urzędnikiem administracji niemieckiej, ale w jego przypadku nie stanowiło to przeszkody w wizjonerskim podejściu do projektowania. Cały czas był aktywny w różnych stowarzyszeniach, m.in. ochrony zabytków. To pod jego okiem przeprowadzano renowację kościoła Wszystkich Świętych. Wykorzystał szansę, jaką mu dano, stworzył znakomity zespół współpracowników. Dzięki niemu mamy w Gliwicach zabytek światowej klasy: dom tekstylny zaprojektowany przez Ericha Mendelshona.
Schabik urodził się 31 października 1882 roku w Głubczycach, tam też ukończył miejscowe gimnazjum. Studiował w słynnej berlińskiej Technische Hochschule w Charlottenburgu, dyplom uzyskał w 1906. Walczył w okopach pierwszej wojny światowej, a po jej zakończeniu, na krótko, osiadł w Siegburgu, w Westfalii. To stamtąd kandydował na radcę budowlanego Gliwic. Miał żonę i prawdopodobnie dwie córki. - Na tę informację trafiłem tylko raz i nie w źródłach z tamtego czasu. Kilkanaście lat temu udało się Bogusławowi Małuseckiemu, kierownikowi gliwickiego archiwum, nawiązać kontakt z dalszą rodziną Schabika, mieszkającą w Niemczech. Bodajże z siostrzeńcem, który zapamiętał wuja jako bardzo uprzejmego człowieka, świetnie grającego na pianinie. I tyle – mówi dr Bednarski.
Budynki, które powstały za czasów Schabika:
• Hotel Haus Oberschlesien przy Zwycięstwa (dziś urząd miejski) – wybudowany w latach 1922-1928.
• Wyższe Liceum im. Eichendorffa przy Konarskiego (dziś Wydział Inżynierii, Środowiska i Energetyki Politechniki Śląskiej) z 1930 r.
• Nowy dworzec kolejowy z 1925 r.
• Dom tekstylny Erwina Weichmanna przy Zwycięstwa (dziś siedziba banku) – wybudowany w 1922 r.
• Dom handlowy DEFAKA przy Zwycięstwa dawny DT Ikar, dziś siedziba firmy hybris softwere) z 1929 r.
• Klinika kobieca (dziś stary budynek Narodowego Instytutu Onkologii) przy ul. Wybrzeże Armii Krajowej z 1933 r.
Małgorzata Lichecka
Komentarze (0) Skomentuj