Kolejny sukces futsalistów Piasta Gliwice. Po zdobyciu Pucharu Polski nasz zespół powtórzył wynik z poprzedniego sezonu i ponownie sięgnął po brąz w FOGO Futsal Ekstraklasie!

Kropkę nad „i” niebiesko-czerwoni postawili w minioną sobotę w Hali Jasna 31, bezdyskusyjnie pokonując w rewanżowym meczu o trzecie miejsce GI Malepszy Art Soft Leszno 5:1. Futsalowe rozgrywki ligowe po dziewięciu miesiącach przechodzą do historii. Piast po raz drugi z rzędu zakończył rywalizację na trzecim miejscu. Jedni będą mówili o niedosycie, bo przed sezonem mieli apetyt na mistrza, ale trzeba spojrzeć realnie na rzeczywistość i osiągnięcia niebiesko-czerwonych w ostatnich latach. W tej chwili w futsalowej ekstraklasie liczą się w zasadzie tylko trzy firmy: Constract, Rekord i Piast, które od kilku lat zmieniają się jedynie miejscami na podium. A Piast? Brąz w 2021 r., złoto w 2022, ponownie brąz w 2023 i teraz powtórka w 2024. Do tego Puchar Polski wywalczony kilka tygodni temu. Mało? Nie ma w Gliwicach żadnej organizacji sportowej, która odniosłaby tak znaczące wyniki w ostatnich latach! A do zdobycia jest jeszcze w tym roku

Superpuchar… Brawo!

Nasz zespół po niełatwej przeprawie w pierwszym meczu o trzecie miejsce, i wygranej po dogrywce w Lesznie 5:2, w sobotę nie zawiódł. Zaczęło się zgodnie z planem. Rick w swoim stylu zmylił defensorów z Leszna i w 4. minucie wpakował piłkę do siatki. Osłabieni kadrowo goście nie zamierzali się jednak poddać i w 7. min doprowadzili do remisu, autorem gola był Wiaczesław Kożemiaka. Rywale niezbyt długo cieszyli się z takiego obrotu sprawy, bo dwie minuty później gospodarze znowu wyszli na prowadzenie, a trafił Bruno Graca. Trener leszczynian wycofywał bramkarza. Na boisku w pewnym momencie zaiskrzyło: żółtą kartką za uderzenie bez piłki Viniciusa Lazzarettiego upomniany został zawodnik gości Daniel Gallego. Zaraz potem niezadowolony z tej decyzji trener Orlando Duarte został odesłany przez sędziego na trybuny. Grający bez swojego szkoleniowca zawodnicy Piasta pomścili tę stratę i w 17. min było już 3:1. Rafael Cadini idealnie obsłużył Miguela Pegachę.

 

Sobotni mecz był ostatnim spotkaniem Orlando Duarte w charakterze trenera Piasta. Portugalczyk był szkoleniowcem niebiesko-czerwonych od 1 listopada 2019 r.

 

Po przerwie rywalizacja na czerwone kartki się wyrównała, bo w kilkanaście sekund Oleksandr Kolesnikow obejrzał dwie żółte i… również musiał opuścić boisko. Grający, zgodnie z regulaminem, przez dwie minuty w osłabieniu leszczynianie przetrwali, lecz pod koniec meczu nie ustrzegli się błędów i dali sobie wbić dwa gole, których autorem był w 38. i 40. min Luis Bortoletto.

Piast: Kyrylo Tsypun Jakub Janiszewski Ziemowit Król, Michał Widuch - Miguel Pegacha, Vinicius Lazzaretti, Piotr Matras, Bruno Graça, Breno Bertoline, Luis Bortoletto, Rafael Cadini, Edgar Varela, Alex Gonzalez, Kamil Roll, Rick.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj