Futsalowy Piast awansował do kolejnej rundy Pucharu Polski po tym, jak pokonał w Chorzowie pierwszoligowy Ruch 3:1.

Niebiesko-czerwoni do sobotniej konfrontacji z „niebieskimi” przystąpili w wąskim, zaledwie 11-osobowym składzie bez trzech swoich kluczowych zawodników: Miguela Pegachy, Bruno Gracy, Dilla i Kyryła Tsypuna, którzy mają być gotowi na niezwykle ważny mecz ligowy z wiceliderem Constractem Lubawa (środa, 15 stycznia).

Chorzowianie bez zbędnej kalkulacji rozpoczęli pojedynek z faworyzowanym Piastem i już w 9 sekundzie gości od utraty gola uratował słupek. W 4. min było 1:0 dla miejscowych, a po podaniu z rogu piłkę do gliwickiej bramki skierował Michał Tkocz. Ruch nie cieszył się nazbyt długo z prowadzenia, bo po kilkudziesięciu sekundach gola strzelił Breno Bertoline. Potem Piast próbował znaleźć lukę w szczelnej obronie chorzowian, ale bez powodzenia. Bardzo dobrze w bramce „niebieskich” spisywał się wypożyczony z Piasta Ziemowit Król, który bronił strzały Rodrigo Dasaieva, Luisa Bortoletto, Edgara Vareli. W końcu się udało. W 19. min gola na 2:1 zdobył Vinicius Lazzaretti.

 

W niedzielę, 19 stycznia Piast podejmować będzie w PreZero Arenie Gliwice AZS UŚ Katowice. Początek o godz. 18.00.

 

Po przerwie trwały ataki gości na bramkę miejscowych, lecz piłka za nic nie chciała wpaść do siatki. Trzeba podkreślić też, że i Ruch miał swoje okazje do zmiany wyniku. Ten uległ jednak zmianie dopiero w 39. min i to na korzyść Piasta. Kapitalną akcję przyjezdnych trafieniem zamknął Varela. Minutę później okazję na gola miał Bertoline, bo sędzia podyktował rzut karny dla Piasta po faulu na Vareli. Niestety, zawodnik Piasta tak długo sposobił się do strzału, że przekroczył limit czasowy na wykonanie tego elementu gry i mecz zakończył się wynikiem 3:1.

Piast: Michał Widuch, Jakub Janiszewski – Vinicius Lazzaretti, Jakub Kozłowski, Edgar Varela, Breno Bertoline, Rodrigo Dasaiev, Luis Bortoletto, Jani Korpela, Tiago Cruz, Vinicius Teixeira.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj