Niespotykany zwyczaj, a zarazem długoletnia tradycja, która co roku odbywa się w małym sołectwie, jakim jest Stanica w gminie Pilchowice. W Wielki Czwartek po wieczornej mszy świętej mieszkańcy udają się na okoliczne pola, by uczestniczyć w obrzędzie fakli.
- Ta tradycja jest u nas kultywowana dosłownie od dziada pradziada – opowiada Bernard Piontek, sołtys Stanicy i dodaje – Kiedy pewnego razu zapytałem moją babcię o tę wyjątkową tradycję w naszym sołectwie, czy pamięta jej początki, to już wtedy odpowiedziała, iż już jako dziecko uczestniczyła w rozpalaniu ognia. Tak więc kolejne pokolenia dokładają swoją cegiełkę, by tradycji stało się zadość, tym bardziej że nie słyszałem, by gdziekolwiek w sąsiadujących miejscowościach, czy w naszym powiecie gliwickim taki obrzęd był kultywowany – podsumowuje.
Co roku w Wielki Czwartek po wieczornym nabożeństwie, który jest związany z Triduum Paschalnym, około godziny 19.00 mieszkańcy z całymi rodzinami gromadzą się na placu farnym, gdzie rozpalane są wielkie stosy chrustu. Dorośli przed tym wydarzeniem rozkładają na polach małe drewniane krzyżyki, a zadaniem dzieci jest ich odnalezienie. Fakle to tradycja całej wsi, choć interpretacji tego wydarzenia jest kilka. – Jedną z nich jest to, iż ludzie biorą pochodnie i idą na łąki, pola w poszukiwaniu Pana Jezusa w Ogrójcu. Kolejna interpretacja dotyczyła tego, iż ludzie kładli na polach drewniane krzyżyki, prosząc o urodzaje, natomiast ogień na faklach to było błogosławieństwo. Stąd też pojawiła się tradycja, która jest podtrzymywana do dziś, gdzie najmłodsi mieszkańcy z latarkami szukają krzyżyków. Trzecia, a zarazem ostatnia interpretacja, mówiła, iż w Wielki Czwartek przylatywały kiedyś czarownice i żeby je odstraszyć, były organizowane w różnych miejscach ogniska. To właśnie ogień miał powodować, że czarownice omijały to miejsce i nie miały swojego zlotu w danym sołectwie – dopowiada Piontek.
Obrzęd fakli trwa około 1,5 godziny. To czas spotkania się z drugim człowiekiem, wewnętrznej medytacji, rozmowy. Każdy, kto uczestniczy w tradycji, otrzymuje na pamiątkę obrazek wielkanocny, natomiast dzieci drewniane krzyżyki, które uda się im odnaleźć. Co roku światła płonących ognisk w noc Wielkiego Czwartku rozświetlają Stanicę, także niektórzy mieszkańcy na własnych podwórkach rozpalają ogień. To wyjątkowe wydarzenie, w którym każdy może wziąć udział.
c.
Zdjęcia: Archiwum Bernarda Piontka
Komentarze (0) Skomentuj