Nowy Świat, Mielęckiego, Kozielska, park Chopina, Ligonia, Ligota Zabrska. W tych miejscach wycięto drzewa. 
Pod budowę drogi rowerowej, garażu, bo było spróchniałe. W każdym z tych przypadków interweniowali mieszkańcy i społecznicy, zgłaszając te działania policji i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach.

Co się wydarzyło przy Nowym Świecie? 

Akcja zaczęła się z początkiem lipca. Przy Nowym Świecie zjawiła się ekipa pilarzy i zabrała się za wycinkę. Pod budowę drogi rowerowej – zaplanowanej miejskiej inwestycji prowadzonej przez PRUiM. Bombą były gniazda zasiedlone przez ptaki.

- Tych drzew nie można było tknąć, mamy okres lęgowy – alarmowali mieszkańcy.

Ścieżka rowerowa dobry pomysł, ale kosztem drzew?! -To niewybaczalny błąd, wokół jest mnóstwo miejsca aby ją wytyczyć bez wycinek. No i aspekt poważniejszy - zrobiono to okresie lęgowym, co budzi bardzo poważne wątpliwości prawne z tym związane – wylicza Jakub Słupski ze stowarzyszenia Miasto Ogród Gliwice.

Urzędnicy twierdzą, że inaczej się nie dało. Bo z praktyki wynika, że nie jest możliwe takie zaprojektowanie inwestycji, aby wszyscy zainteresowani byli w pełni zadowoleni z przyjętych rozwiązań.

Łukasz Oryszczak, rzecznik prezydenta, przypomina, że o budowę drogi rowerowej w tym miejscu wnioskowano do Gliwickiego Budżetu Obywatelskiego 2019. Odrzucono go ze względu na przekroczenie środków oraz granic ówczesnego pasa drogowego i konieczność wycinki wspomnianych drzew. - Na negatywną opinię złożono nawet zażalenie, co świadczy o tym, że wnioskujący mieli pełną świadomość z czym będzie się taka inwestycja wiązała, a także tego, że droga rowerowa w tym miejscu jest dla społeczeństwa istotna, nawet kosztem usunięcia części drzew. Dlatego miasto zdecydowano się na tę budowę w ramach zadań własnych. Zachowywanie starego drzewostanu w całości nie zawsze jest możliwe, ponieważ przepisy określają dokładnie jakie parametry powinny mieć poszczególne elementy pasa drogowego. W tym przypadku zaprojektowana droga rowerowa oraz chodnik kolidowały z drzewami i niestety, nie było możliwe wybudowanie ich bez usunięcia drzew – podsumowuje rzecznik.

Okres lęgowy, czyli co? 

W lipcu piły poszły w ruch nie tylko przy Nowym Świecie, choć akurat ta wycinka budzi największe kontrowersje. Drzewa zniknęły przy Mielęckiego, Ligonia, Kozielskiej, z parku Chopina i Ligoty Zabrskiej. - Może kiedyś to się udawało, ale teraz jesteśmy czujni i każda wycinka przebiega pod społecznym nadzorem. Ludzie znają prawo i potrafią skutecznie je wykorzystać, a urzędnicy wciąż są zdumieni szybkością reakcji – mówią społecznicy.

Czego zatem nie wolno? Prawo zakazuje w okresie lęgowym m.in. niszczenie siedlisk ptaków oraz ich płoszenie. To dwie osobne kwestie, bo niszczenie dotyczy zwykle drzewa objętego wycinką, ale już płoszenie całej bezpośredniej okolicy, w której mogą przebywać ptaki. By legalnie przeprowadzić wycinkę najlepiej zwrócić się do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska o stosowną zgodę. Bez niej zawsze pozostaną mniejsze lub większe wątpliwości.

Jak tłumaczą się urzędnicy? 

Słupski uważa, że dosyć kuriozalnie, bo zrzuca odpowiedzialność na wykonawcę.- Taka postawa pokazuje totalny brak zainteresowania stanem przyrody w mieście i totalny brak nadzoru nad tym, co z nią robią wynajęte prywatne podmioty. Nie da się prowadzić świadomej polityki wobec zieleni przy takim podejściu – dodaje.

Wycinkę przy Nowym Świecie jednak wstrzymano. Zlecił ją ten kto drogę rowerową buduje,czyli podwykonawca wykonawcy (PRUIM wynajął inną firmę). Wstrzymano i zaproszono na oględziny ornitologa. - Ale... dopiero po wycięciu pierwszej partii drzew i podniesieniu alarmu przez mieszkańców. Mamy tu więc przynajmniej naruszenie zdroworozsądkowych zasad postępowania, bo przed wycinką drzewa powinna dokładnie obejrzeć osoba z uprawnieniami. Niestety, nie mam informacji, czy ornitolog ostatecznie się pojawił, ale na razie wycinka została na szczęście wstrzymana – zauważa Słupski.

Wykonawca ma obowiązek 

Przy Nowym Świecie budowę, zgodnie z zapewnieniami urzędników, podzielono na dwa odcinki: ten od katedry do Kościuszki, realizowany na podstawie decyzji wojewody i nie wymagający zezwolenia na wycinkę. Oraz od Kościuszki do Teatru Miejskiego - tutaj już z pozwoleniem na budowę i wycinkę – te wydał marszałek. - Zgodnie z zapisami wyraźnie wskazano, że „przed przystąpieniem do wycinki należy sporządzić ekspertyzę przyrodniczą w zakresie występowania gatunków chronionych. W przypadku stwierdzenia występowania gatunków chronionych należy zgłosić ten fakt zamawiającemu, celem uzyskania stosownego zezwolenia Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Katowicach”. Więc to wykonawca zobowiązany był do sprawdzenia przed zleceniem wycinki drzew, czy są zasiedlone są m.in. przez ptaki – wyjaśnia Oryszczak. I dodaje, że zgodnie z informacją uzyskaną od wykonawcy, drzewa, na których potwierdzono obecność gniazd i budek nie zostały wycięte. W ich sprawie wystąpiono o derogacje do RDOŚ.

Jednak dlaczego dopiero wtedy jak zrobił się szum, rzecznik nie wyjaśnia.

Czy RDOŚ dał głos? 

RDOŚ został zawiadomiony o sprawie i przez społeczników i, jak wynika ze słów rzecznika, przez miasto. Łukasz Zych, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach zapytany czy wiedzą o sprawie kontrowersyjnych wycinek przy Nowym Świecie i czy zwracano się ze stosownym wnioskiem, stwierdził, że nikt o to nie występował. - Nikt nie zwracał się do nas z wnioskiem o zgodę na wycinkę w sezonie lęgowym (z naszego punktu widzenia to decyzja zezwalająca na odstępstwo od zakazów obowiązujących w stosunku do gatunków chronionych), więc nie wydawaliśmy takiej decyzji. Za złamanie zakazów obowiązujących w stosunku do gatunków chronionych grozi kara grzywny lub aresztu – wyjaśnia Zych.

Małgorzata Lichecka

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj

Akceptuję
Akceptując cookies, wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.Administratorem danych osobowych użytkowników strony: https://www.nowiny.gliwice.pl są „Nowiny Gliwickie” Spółka z o.o. zwanym dalej NG.

Każda osoba fizyczna ma prawo do pozyskania informacji, czy i jakie jej dane są przetwarzane przez NG (https://www.nowiny.gliwice.pl/polityka-prywatnosci),jak również ma prawo dostępu do swoich danych oraz żądania ich sprostowania, usunięcia lubograniczenia przetwarzania. Nadto osoba ta ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do ich przenoszenia oraz cofnięcia udzielonej zgody, które będzie skutkować w momencie otrzymania przez NG stosownego oświadczenia.Mają Państwo prawo dostępu do swoich danych, kontaktując się z Administratorem Danych Osobowych NG poprzez adres e-mail rodo@nowiny.gliwice.pl lub za pomocą formularza kontaktowego nastronie: https://www.nowiny.gliwice.pl/redakcja-kontakt"