Dwa dni sportowej rywalizacji, mnóstwo dobrej energii, atrakcje dla dzieci i dorosłych, rodzinny piknik, licytacje koszulek znanych piłkarzy, wizyta Gerarda Badii i uśmiechnięte buzie dzieciaków. To wszystko działo się w miniony weekend w hali sportowo-widowiskowej centrum kulturalnego „Łabędź”.
Szóstą już edycję turnieju, którego pomysłodawcami i organizatorami
są Jerzy Wojewódzki i Jarosław Jenczmionka, wsparło w tym roku 20 firm, z
tego 16 wystawiło swoje drużyny do sportowej rywalizacji. Każda
wpłaciła wpisowe w wysokości 2500 zł. Pieniądze zostaną przekazane na
organizację zimowego wypoczynku dzieci z gliwickich domów dziecka. W
czasie imprezy były rozprowadzane cegiełki i licytowano koszulki.
W tym roku przyjęto zasadę, że w poszczególnych zespołach nie mogą grać profesjonalni piłkarze. To miało wyrównać szanse i sprawić, że chętniej będą chciały w tej imprezie uczestniczyć całe rodziny. I to był bardzo dobry pomysł. W drużynie GREG razem zagrała np. mama z synem i nieważne było, że po raz pierwszy miała okazje biegać za piłką. Wszyscy doskonale się bawili i o to właśnie chodziło.
Po sobotnich eliminacjach w niedzielę walczono już o puchary i medale. Rywalizacja była bardzo zacięta. Obrońca tytułu mistrzowskiego, drużyna Nbit-u, w ćwierćfinale uległa Etisoftowi 0:4. W pierwszym półfinale Etisoft wysoko pokonał Isover, 10:1. W drugim półfinale Hybris minimalnie - 0:1 - uległ Scanii.
W meczu o I miejsce zmierzyły się ze sobą ekipy Scanii i Etisoftu. Był to niezwykle emocjonujący finał. Dość powiedzieć, że Scania prowadziła już 5:1, ale potem trzy bramki zdobył Etisoft. Zabrakło kilkudziesięciu sekund by wyrównać.
Organizatorzy zadbali, aby turniej miał charakter rodzinnego pikniku z licznymi atrakcjami. W niedzielę pod halą ustawiły się food tracki ze słodkościami i nie tylko. W korytarzach „Łabędzia” odbywała się wyprzedaż garażowa. W auli każdy chętny mógł zatańczyć zumbę, pomedytować, a młodsi zobaczyć przedstawienia teatralne. Niezwykle wyczerpująca była walka w dmuchanych kulach (bubble football) - kapitalna zabawa zarówno dzieci i dorosłych. Przez cały czas trwania niedzielnego pikniku funkcjonował pokój zabaw dla najmłodszych.
Mnóstwo emocji dostarczyła też aukcja koszulek znanych piłkarzy. Licytowano trykot gwiazdy światowego futsalu – Ricardinho oraz koszulkę reprezentanta Polski i króla strzelców ekstraklasy - Kamila Wilczka. Pierwsza poszła za 500 zł, a drugą nabywał – uwaga – Gerard Badia. Piłkarz Piasta Gliwice był w tym roku gościem specjalnym turnieju „Za 1 Uśmiech”. Ulubieniec fanów drużyny z Okrzei wspólnie z Jarosławem Jenczmionką i Jurkiem Wojewódzkim wręczał także nagrody dla uczestników turnieju. Były też wyróżnienia indywidualne. Marcin Łątkowski z ekipy Scanii został wybrany najlepszym bramkarzem, a Łukasz Dudek najlepszym strzelcem turnieju. Nagrodę fairplay otrzymała drużyna GRE-a.
Największym wygranym dwudniowego turnieju są jednak dzieci. Kilkadziesiąt dzieciaków pojedzie na zimowe wakacje. Wszystkim firmom, uczestnikom, wolontariuszom, sędziom, także kibicom, którzy zdecydowali się przybyć do hali „Łabędź”, serdecznie w imieniu dzieci dziękujemy. Do zobaczenia za rok!
W tym roku przyjęto zasadę, że w poszczególnych zespołach nie mogą grać profesjonalni piłkarze. To miało wyrównać szanse i sprawić, że chętniej będą chciały w tej imprezie uczestniczyć całe rodziny. I to był bardzo dobry pomysł. W drużynie GREG razem zagrała np. mama z synem i nieważne było, że po raz pierwszy miała okazje biegać za piłką. Wszyscy doskonale się bawili i o to właśnie chodziło.
Po sobotnich eliminacjach w niedzielę walczono już o puchary i medale. Rywalizacja była bardzo zacięta. Obrońca tytułu mistrzowskiego, drużyna Nbit-u, w ćwierćfinale uległa Etisoftowi 0:4. W pierwszym półfinale Etisoft wysoko pokonał Isover, 10:1. W drugim półfinale Hybris minimalnie - 0:1 - uległ Scanii.
W meczu o I miejsce zmierzyły się ze sobą ekipy Scanii i Etisoftu. Był to niezwykle emocjonujący finał. Dość powiedzieć, że Scania prowadziła już 5:1, ale potem trzy bramki zdobył Etisoft. Zabrakło kilkudziesięciu sekund by wyrównać.
Organizatorzy zadbali, aby turniej miał charakter rodzinnego pikniku z licznymi atrakcjami. W niedzielę pod halą ustawiły się food tracki ze słodkościami i nie tylko. W korytarzach „Łabędzia” odbywała się wyprzedaż garażowa. W auli każdy chętny mógł zatańczyć zumbę, pomedytować, a młodsi zobaczyć przedstawienia teatralne. Niezwykle wyczerpująca była walka w dmuchanych kulach (bubble football) - kapitalna zabawa zarówno dzieci i dorosłych. Przez cały czas trwania niedzielnego pikniku funkcjonował pokój zabaw dla najmłodszych.
Mnóstwo emocji dostarczyła też aukcja koszulek znanych piłkarzy. Licytowano trykot gwiazdy światowego futsalu – Ricardinho oraz koszulkę reprezentanta Polski i króla strzelców ekstraklasy - Kamila Wilczka. Pierwsza poszła za 500 zł, a drugą nabywał – uwaga – Gerard Badia. Piłkarz Piasta Gliwice był w tym roku gościem specjalnym turnieju „Za 1 Uśmiech”. Ulubieniec fanów drużyny z Okrzei wspólnie z Jarosławem Jenczmionką i Jurkiem Wojewódzkim wręczał także nagrody dla uczestników turnieju. Były też wyróżnienia indywidualne. Marcin Łątkowski z ekipy Scanii został wybrany najlepszym bramkarzem, a Łukasz Dudek najlepszym strzelcem turnieju. Nagrodę fairplay otrzymała drużyna GRE-a.
Największym wygranym dwudniowego turnieju są jednak dzieci. Kilkadziesiąt dzieciaków pojedzie na zimowe wakacje. Wszystkim firmom, uczestnikom, wolontariuszom, sędziom, także kibicom, którzy zdecydowali się przybyć do hali „Łabędź”, serdecznie w imieniu dzieci dziękujemy. Do zobaczenia za rok!
Komentarze (0) Skomentuj