To nie kupa żelastwa, ale pamiątka lubiana przez mieszkańców - mówili ci, którzy przyszli 5 listopada pod gliwicki czołg. W ostatnich tygodniach o maszynie głośno w całej Polsce. Gliwice  postanowiły o niego zawalczyć i pokazać, że wciąż jest potrzebny, stąd sobotni happenig.   
Akcję przygotowali aktywiści z Ośrodka Studiów o Mieście. Przyszło mnóstwo ludzi: byli radni, społecznicy, starsi i młodsi. - Kochamy ten czołg, deklarowała pani Maria. Przyszła z mężem powspominać dawne lata. - Myśmy się na nim fotografowali, a potem nasze dzieci, dziś wnuki biegają z balonami. Znamy jego historię, ale co tam - mówi i robią sobie sefli.  

T-34 przystrojono flagą z herbem miasta, kwiatami, kolorowymi wstążkami. Był performance i krótki muzyczny akcent. - Wprawdzie prezydent ogłosił, że chce się z mieszkańcami skonsultować, ale tak akcja i zainteresowanie mówi samo za siebie - powiedział  Petros Tovmasyan z OSOM.  

ml  

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj

Akceptuję
Akceptując cookies, wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.Administratorem danych osobowych użytkowników strony: https://www.nowiny.gliwice.pl są „Nowiny Gliwickie” Spółka z o.o. zwanym dalej NG.

Każda osoba fizyczna ma prawo do pozyskania informacji, czy i jakie jej dane są przetwarzane przez NG (https://www.nowiny.gliwice.pl/polityka-prywatnosci),jak również ma prawo dostępu do swoich danych oraz żądania ich sprostowania, usunięcia lubograniczenia przetwarzania. Nadto osoba ta ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do ich przenoszenia oraz cofnięcia udzielonej zgody, które będzie skutkować w momencie otrzymania przez NG stosownego oświadczenia.Mają Państwo prawo dostępu do swoich danych, kontaktując się z Administratorem Danych Osobowych NG poprzez adres e-mail rodo@nowiny.gliwice.pl lub za pomocą formularza kontaktowego nastronie: https://www.nowiny.gliwice.pl/redakcja-kontakt"