Okazuje się, że oszuści nadal modyfikują metodę "na policjanta". Tym razem nie dzwonili do osób starszych, ale gliwickich przedsiębiorców - właścicieli lokali handlowo-usługowych.
Dziś w Gliwicach odnotowano cztery próby oszustwa w firmach. Za każdym razem dzwonił mężczyzna przedstawiający się jako nadkomisarz Andrzej Stępień, oficer z komendy wojewódzkiej policji. Podawał nawet swój numer służbowy. Informował, że na dany lokal planowany jest napad i prosił o współpracę oraz pomoc w ujęcia sprawców.
Właściciel firmy miał proste zadanie: oddać żądane pieniądze przestępcom. W tym momencie do akcji miała wkroczyć specgrupa z nadkomisarzem Stępniem na czele, obserwująca wszystko z ukrycia, i sprawców zatrzymać.
Na szczęście wszyscy przedsiębiorcy zadzwonili na policję i zgłosili próbę wyłudzenia pieniędzy. Policjanci zaś, ci prawdziwi, przestrzegają przed kolejnym sposobem oszustów.
Pamiętajcie, Państwo, że policja nie angażuje do swoich działań osób cywilnych i nigdy nie prosi o wydanie pieniędzy!
Nazwisko Stępień, nota bene, coś przypomina - policjanta, bohatera komediowego serialu telewizyjnego "13. posterunek".
Komentarze (0) Skomentuj