Mathieu Aoutin (Francja), Marek Szymonik, Tomasz Malisz oraz kapitan zespołu Jarosław Kądzielewski (wszyscy z Polski) to nazwiska nowych rekordzistów świata w maratonie tenisowym w grze podwójnej.
Próba poprawienia rekordu, który od 2013 roku należał do Holendrów i
wynosił 57 godzin 32 minuty i 27 sekund, odbyła się w Gliwicach na hali
tenisowej Tenis Arena przy ulicy Kozielskiej 33 b. Zawodnicy rozpoczęli
grę w piątek rano o godzinie 6.00, by ostatniego rozegranego gema
zakończyć dokładnie o 22.00 w niedzielny wieczór. Grając non stop,
rozegrali w ciągu 64 godzin prawie 95 setów (ostatni zakończono przy
stanie 5:4), 895 gemów i 5877 punktów. Poza rekordem w swojej kategorii
ustanowili oni absolutny rekord świata w maratonach tenisowych,
poprawiając wynik Niemców z gry pojedynczej, którzy w 2015 roku
rozegrali mecz trwający 63 godziny 27 minut i 40 sekund, i wyznaczając
tym samym nową barierę ludzkich możliwości w tej konkurencji sportowej.
Maraton tenisowy w grze podwójnej rozgrywany jest w formie meczu deblowego, w którym poza standardowymi przerwami przewidziane są 5-minutowe pauzy na koniec każdej godziny gry, po zakończeniu rozgrywanego gema. W biciu rekordu uczestniczą cały czas te same cztery osoby, nie ma możliwości dokonywania zmian ani nieprzepisowego wydłużania przerw. Wszelka niemoc któregokolwiek z zawodników oraz wydłużenie przerwy skutkuje nieudanym zakończeniem próby.
W trakcie gliwickich zmagań, pomimo tak długiego czasu meczu, zawodnicy utrzymali niezależnie od pory dnia i nocy dobre tempo gry, wielokrotnie grając szybkie i widowiskowe wymiany, nierzadko przy tym korzystając z niekonwencjonalnych zagrań, które rozgrzewały zgromadzoną publiczność. Wszelkie regulaminowe przerwy wykorzystywali na działania żywieniowe, masaże oraz pomoc fizjoterapeutyczną i medyczną, do samego końca utrzymując się w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, choć pojawiały się oczywiście momenty kryzysów oraz bóle i lekkie kontuzje. Ogromna determinacja i wola zwycięstwa nad wielkim zmęczeniem i słabościami własnego ciała pozwoliła osiągnąć zaplanowany wynik.
Realizacja podjętego przez tenisistów wyzwania odbyła się w miniony weekend nad wyraz sprawnie, a trzeba powiedzieć, że oprócz ogromnego wysiłku fizycznego i mentalnego samych graczy wyczyn taki wymaga wielkiej pomocy ze strony całego sztabu ludzi dbających o zawodników i organizację imprezy. „Team spirit”, duch walki zespołowej, jaki wytworzył się wśród kilkunastu zaangażowanych w działania osób, był nie tylko ogromnie skuteczny, ale też niesamowicie wzruszający i zapewnił wszystkim uczestnikom niesamowite przeżycia. Należy również podkreślić, że rezerwową zawodniczką przygotowującą się do rekordu była 17-latka Magdalena Kądzielewska, pierwsza na świecie kobieta, która znalazła się w szerokim składzie zespołu w historii maratonów tenisowych. „Nowiny Gliwickie” były patronem medialnym całego wydarzenia.
Maraton tenisowy w grze podwójnej rozgrywany jest w formie meczu deblowego, w którym poza standardowymi przerwami przewidziane są 5-minutowe pauzy na koniec każdej godziny gry, po zakończeniu rozgrywanego gema. W biciu rekordu uczestniczą cały czas te same cztery osoby, nie ma możliwości dokonywania zmian ani nieprzepisowego wydłużania przerw. Wszelka niemoc któregokolwiek z zawodników oraz wydłużenie przerwy skutkuje nieudanym zakończeniem próby.
W trakcie gliwickich zmagań, pomimo tak długiego czasu meczu, zawodnicy utrzymali niezależnie od pory dnia i nocy dobre tempo gry, wielokrotnie grając szybkie i widowiskowe wymiany, nierzadko przy tym korzystając z niekonwencjonalnych zagrań, które rozgrzewały zgromadzoną publiczność. Wszelkie regulaminowe przerwy wykorzystywali na działania żywieniowe, masaże oraz pomoc fizjoterapeutyczną i medyczną, do samego końca utrzymując się w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, choć pojawiały się oczywiście momenty kryzysów oraz bóle i lekkie kontuzje. Ogromna determinacja i wola zwycięstwa nad wielkim zmęczeniem i słabościami własnego ciała pozwoliła osiągnąć zaplanowany wynik.
Realizacja podjętego przez tenisistów wyzwania odbyła się w miniony weekend nad wyraz sprawnie, a trzeba powiedzieć, że oprócz ogromnego wysiłku fizycznego i mentalnego samych graczy wyczyn taki wymaga wielkiej pomocy ze strony całego sztabu ludzi dbających o zawodników i organizację imprezy. „Team spirit”, duch walki zespołowej, jaki wytworzył się wśród kilkunastu zaangażowanych w działania osób, był nie tylko ogromnie skuteczny, ale też niesamowicie wzruszający i zapewnił wszystkim uczestnikom niesamowite przeżycia. Należy również podkreślić, że rezerwową zawodniczką przygotowującą się do rekordu była 17-latka Magdalena Kądzielewska, pierwsza na świecie kobieta, która znalazła się w szerokim składzie zespołu w historii maratonów tenisowych. „Nowiny Gliwickie” były patronem medialnym całego wydarzenia.
Komentarze (0) Skomentuj