Tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek Piast zaprezentował drużynę i nowe koszulki. Znalazło się w niej 24 zawodników. Po obozie w Opalenicy trener Dariusz Wdowczyk zrezygnował z usług Bartosza Szeligi, Edvinasa Girdvanisa, Jakuba Freitaga, Kacpra Będzieszaka i Bartosza Waleńcika. Jakie będą teraz ich losy, okaże się wkrótce.
Po sobotniej prezentacji Piast zagrał na Okrzei ostatni, kończący
przygotowania sparing. Rywalem niebiesko-czerwonych była Sigma
Ołomuniec. Gliwiczanie ulegli beniaminkowi czeskiej ekstraklasy 1:2.
Z sześciu meczów kontrolnych w okresie przygotowawczym Piast przegrał pięć, jeden zremisował. Zbyt daleko idących wniosków z tego faktu nie ma co wyciągać. Trener Wdowczyk rotował bowiem mocno składem. Dopiero w spotkaniu przeciwko Czechom, w pierwszej połowie, kibice zobaczyli optymalną na ten moment jedenastkę, choć zaskoczeniem był brak Radosława Murawskiego. Od początku za to zagrał Patryk Dziczek. Uwaga kibiców była jednak skupiona na Vassiljevie. Estończyk nie zawiódł oczekiwań fanów. Zagrał bardzo dobrze i zaliczył bezpośrednią asystę przy golu Bukaty.
Po zmianie stron trenerzy obu drużyn dokonali wielu roszad, chcąc dać szansę gry niemal wszystkim rezerwowym. Optyczną przewagę mieli goście z Ołomuńca, którzy atakowali niemal od początku drugiej części. Najpierw Czesi zdołali wyrównać dzięki bramce z dystansu Tomasza Zahradniczka, a chwilę później prowadzili po golu Michala Surzyna.
Warto dodać, że w tym sezonie kapitanem Piast będzie Gerard Badia.
15 lipca Piast rozegra pierwszy mecz w Lotto Ekstraklasie. Gliwiczanie zmierzą się na wyjeździe z Cracovią prowadzoną już przez Michała Probierza.
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła (46’ Dobrivoj Rusov) – Martin Konczkowski (46’ Adam Mójta), Aleksandar Sedlar, Hebert (46’ Uroš Korun), Marcin Pietrowski, Martin Bukata (46’ Aleksander Jagiełło), Patryk Dziczek (46’ Radosław Murawski), Gerard Badía (46’ Michal Papadopulos), Konstantin Vassiljev (46’ Łukasz Krakowczyk), Saša Živec (46’ Denis Gojko), Maciej Jankowski (46’Josip Barišić).
Z sześciu meczów kontrolnych w okresie przygotowawczym Piast przegrał pięć, jeden zremisował. Zbyt daleko idących wniosków z tego faktu nie ma co wyciągać. Trener Wdowczyk rotował bowiem mocno składem. Dopiero w spotkaniu przeciwko Czechom, w pierwszej połowie, kibice zobaczyli optymalną na ten moment jedenastkę, choć zaskoczeniem był brak Radosława Murawskiego. Od początku za to zagrał Patryk Dziczek. Uwaga kibiców była jednak skupiona na Vassiljevie. Estończyk nie zawiódł oczekiwań fanów. Zagrał bardzo dobrze i zaliczył bezpośrednią asystę przy golu Bukaty.
Po zmianie stron trenerzy obu drużyn dokonali wielu roszad, chcąc dać szansę gry niemal wszystkim rezerwowym. Optyczną przewagę mieli goście z Ołomuńca, którzy atakowali niemal od początku drugiej części. Najpierw Czesi zdołali wyrównać dzięki bramce z dystansu Tomasza Zahradniczka, a chwilę później prowadzili po golu Michala Surzyna.
Warto dodać, że w tym sezonie kapitanem Piast będzie Gerard Badia.
15 lipca Piast rozegra pierwszy mecz w Lotto Ekstraklasie. Gliwiczanie zmierzą się na wyjeździe z Cracovią prowadzoną już przez Michała Probierza.
Piast Gliwice: Jakub Szmatuła (46’ Dobrivoj Rusov) – Martin Konczkowski (46’ Adam Mójta), Aleksandar Sedlar, Hebert (46’ Uroš Korun), Marcin Pietrowski, Martin Bukata (46’ Aleksander Jagiełło), Patryk Dziczek (46’ Radosław Murawski), Gerard Badía (46’ Michal Papadopulos), Konstantin Vassiljev (46’ Łukasz Krakowczyk), Saša Živec (46’ Denis Gojko), Maciej Jankowski (46’Josip Barišić).
Komentarze (0) Skomentuj