Wody Kanału Gliwickiego i Odry ponownie stają się miejscem masowego pomoru ryb. Codziennie służby wyławiają setki kilogramów martwych ryb, a eksperci ostrzegają przed potencjalną katastrofą ekologiczną. Kolejną. Sytuacja wzbudza niepokój nie tylko lokalnych społeczności, ale i instytucji odpowiedzialnych za monitoring wód. Jak podają Wody Polskie, tym razem nie złota alga, a wirus CyHV-2, obwiniany jest za śmierć zwierząt
Obecność wirusa CyHV-2 (Herpeswirus karasia srebrzystego) została potwierdzona przez Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach.
Eksperci ostrzegają, że jego dalsze rozprzestrzenianie się może doprowadzić do drastycznego spadku populacji ryb i głębokiego zaburzenia równowagi ekosystemu rzecznego.
Działania Wód Polskich
Jak czytamy w komunikacie z 24 kwietnia 2025 r., sytuacja na odcinku rzeki Odry od Chałupek w woj. śląskim do Ujścia Nysy w woj. opolskim, na Kanale Gliwickim, Kanale Kędzierzyńskim oraz na zbiornikach wielofunkcyjnych, w tym zbiorniku Dzierżno Duże jest monitorowana w terenie przez blisko 200 osób: pracowników Wód Polskich, którzy przez 24h prowadzą obserwację.
Od 18 kwietnia br., zaobserwowano śnięte ryby w Kanale Gliwickim (głównie sekcje 0, I, II) oraz w wodach rzeki Odry na odcinku od stopnia wodnego Koźle (woj. opolskie, pow. kędzierzyńsko-kozielski) do stopnia wodnego Januszkowice oraz od stopnia wodnego Januszkowice do stopnia wodnego Krępa (woj. opolskie, pow. krapkowicki). Wśród odławianych, w znacznym stanie rozkładu ryb, dominuje karaś srebrzysty.
Spostrzeżone w czasie patroli nieprawidłowości są bezzwłocznie zgłaszane odpowiednim służbom i instytucjom, które podejmują działania, zgodne z ich kompetencjami w celu ustalenia przyczyn zdarzeń i ograniczenia ich skutków. Uwaga Wód Polskich w Gliwicach skierowana jest także niezmiennie na wyniki prób wody pobieranej przez inspektorów WIOŚ pod kątem „złotej algi” (prymnesium parvum). Jak wskazują wyniki badań, glon ten nie jest obecnie notowany w pobranych próbach.
Komentarze (1) Skomentuj
niestety karaś to dość wytrzymała ryba więc nie ma się co spodziewać aby tam coś innego jeszcze było. Przez lata w kanale gliwickim wędkarze łowili piękne okazy różnych gatunków ryb. te czasy chyba bezpowrotnie mineły.