Za nami spotkania 1/32 Halowego Pucharu Polski.Do arcyciekawego spotkania doszło w Gliwicach. Naprzeciw siebie stanęli zawodnicy reaktywowanego na te rozgrywki zespołu pięciokrotnego mistrza Polski PA Nova Gliwice oraz I-ligowego KS Futsal Jelcz-Laskowice. Oldboje z Gliwic ograli swoich młodszych kolegów 5:4 (3:1).
Początek meczu to wzajemne badanie sił. Prowadzenie za sprawą Mateusza
Jaskólskiego objęli goście, ale już po chwili kapitan gospodarzy
Sebastian Wiewióra po koronkowej akcji doprowadził do wyrównania. Po
nim na listę strzelców wpisali się Łukasz Kuś oraz grający trener Błażej
Korczyński i na przerwę PA Nova schodziła, prowadząc 3:1.
Po zmianie stron czwartą bramkę dla gliwiczan strzelił Rafał Jarzmik i nic nie zapowiadało tego, co miało się zdarzyć w następnych sześciu minutach spotkania. Rozluźnienie gliwiczan zaczęli wykorzystywać zawodnicy Orła, którym udało się doprowadzić do wyrównania. Gole dla nich zdobyli: Marcin Krajewski, Gerard Gonzalez Martinez oraz Kamil Dziubczyński. Ten zimny prysznic ewidentnie dobrze podziałał na miejscowych. Błażej Korczyński w 31. minucie spotkania, uderzeniem zza pola karnego, dał prowadzenie gospodarzom. Mimo że w końcówce meczu przyjezdni wycofali bramkarza, to jednak ogromne doświadczenie, jakim dysponuje ekipa byłych mistrzów Polski, pozwoliła dowieźć zwycięstwo do końca.
Po zmianie stron czwartą bramkę dla gliwiczan strzelił Rafał Jarzmik i nic nie zapowiadało tego, co miało się zdarzyć w następnych sześciu minutach spotkania. Rozluźnienie gliwiczan zaczęli wykorzystywać zawodnicy Orła, którym udało się doprowadzić do wyrównania. Gole dla nich zdobyli: Marcin Krajewski, Gerard Gonzalez Martinez oraz Kamil Dziubczyński. Ten zimny prysznic ewidentnie dobrze podziałał na miejscowych. Błażej Korczyński w 31. minucie spotkania, uderzeniem zza pola karnego, dał prowadzenie gospodarzom. Mimo że w końcówce meczu przyjezdni wycofali bramkarza, to jednak ogromne doświadczenie, jakim dysponuje ekipa byłych mistrzów Polski, pozwoliła dowieźć zwycięstwo do końca.
Komentarze (0) Skomentuj