Klimat lokalu i atmosfera się nie zmieni - nadal będą pracować w nim i prowadzić go ci sami ludzie. Zmieniamy się, bo chcemy dalej ewoluować i zająć się tematem kawy.
Rozmowa z Pawłem Siemaszko, współzałożycielem palarni kawy Kafar.

Kafo zaczynało 13 lat temu i miało swoją filozofię. Jakie były jej najważniejsze punkty?
Gdy otwieraliśmy kawiarnię w Gliwicach, polska scena kawy speciality jeszcze raczkowała, a na Śląsku w zasadzie jej nie było. Mieliśmy świadomość, że naszym głównym celem będzie edukacja i propagowanie picia kaw, które są jaśniej palone i znacząco odbiegają od tego, co piło się przez poprzednie lata w Polsce. Dzięki cyklom warsztatów dla gości oraz dobrze wyszkolonemu zespołowi udało nam się zbudować fascynującą społeczność, interesującą się kawą oraz różnymi metodami jej parzenia. Tymi działaniami chcieliśmy zwrócić uwagę naszych gości: że jest alternatywa dla włoskiego espresso i kawy tak ciemno wypalonej, że bez mleka i cukru nie da się jej wypić. Okazało się, że nasza oferta ma bardzo dobry odbiór, a alternatywne metody parzenia kawy świetnie trafiły w lokalne gusta. Grono ludzi, za naszą namową, zamiast drogiego ekspresu ciśnieniowego, wybrało metody alternatywne pozwalające wydobyć najsubtelniejsze aromaty z kawy, jednocześnie dając duże pole do manewru jeśli chodzi o sposób jej zaparzania.

Firma rozwinęła się i ma dziś kilka lokalizacji. Zresztą bardzo cenionych. 
Kafo to z pewnością początek kilku innych działalności, między innymi systemów do filtracji wody, dedykowanych dla kawiarni i palarni kawy. Woda w Gliwicach jest bardzo twarda i okazało się, że smak ziaren, które serwujemy nie spełnia naszych oczekiwań. Ponieważ nie znaleźliśmy rozwiązania, które by nas satysfakcjonowało, skonstruowaliśmy system dający 100% kontrolę nad składem mineralnym wody. Skład wody ma kolosalne znaczenie dla smaku i aromatu kawy i herbaty, jest wiele subtelnych zależności, które sprawiają, że ta sama kawa może smakować wyśmienicie lub fatalnie. Nasze rozwiązanie, pozwalające projektować wodę okazało się strzałem w dziesiątkę i obecnie większość najlepszych kawiarni i palarni w Polsce korzysta z naszego systemu filtracji i dozowania minerałów. Ale oprócz wody, dzięki Kafo powstała Palarnia Kawy Kafar. To w Kafo spotkałem mojego wspólnika Adama Laskę i Bartka Hilszczańskiego, z którymi postanowiliśmy rozwijać dalej temat kawy. Zaczęliśmy od przebudowania trzydziestoletniej niemieckiej przyczepy na foodtrucka z kawą i to był początek Kafara. Teraz z Adamem i Błażejem prowadzimy palarnię, znaną w całej Polsce. Oprócz palenia i importu kawy zajmujemy się szkoleniem baristów oraz zaawansowanymi kursami z tematu palenia kawy oraz sensoryki. 

Siemińskiego to dobry adres, ulica zmieniła się w ostatnich latach i stała się modna. Kafo było też w awangardzie miejsc, do których chętnie się przychodziło właśnie dla kawy i klimatu. Jak się teraz zmieni? I skąd taka decyzja?
Klimat lokalu i atmosfera się nie zmieni - nadal będą pracować w nim i prowadzić go ci sami ludzie. Zmieniamy się, bo chcemy dalej ewoluować i zająć się tematem kawy. Obecnie w Gliwicach jest mnóstwo kawiarni, śniadaniowni i lokali bistro. My natomiast chcemy zajmować się kawą - to najbardziej nas pasjonuje i w tym jesteśmy najlepsi. Stąd decyzja o zmianie marki i zamknięcie pewnego rozdziału.
Oprócz zmiany logo, będą małe zmiany kosmetyczne w wyglądzie lokalu, natomiast chcemy zachować klimat Kafo, od 13 lat mamy stałych gości, którzy traktują nas jak swój salon i ulubione miejsce i nie chcielibyśmy zmieniać u nas tego, co najlepsze.

To nowe to Kafar, choć przecież ta marka jest dobrze znana w Gliwicach i nie tylko. Co więc będzie oferował ten na Siemińskiego?
Z pewnością będzie to nasza kawa, zawsze świeżo palona, czasem będą pojawiać się ziarna, które nie będą dostępne w sklepie online. Będą także akcesoria do parzenia kawy i herbaty. Nie zapominamy oczywiście o czymś na słodko, cały czas będą dostępne nasze kultowe ciasteczka, brownie i wypieki z najlepszych gliwickich pracowni. Jeden z naszych roasterów jest doświadczonym kucharzem, a więc rozważamy co jakiś czas weekendowe brunche. Planujemy także comiesięczne spotkania i warsztaty dla naszych gości. W temacie kawy cały czas pojawiają się nowe zagadnienia, techniki parzenia oraz interesujące kawy, więc chcemy kontynuować naszą edukacyjną misję. Mamy świetny zespół profesjonalnych trenerów, którzy potrafią z pasją przekazać wszelkie informacje o kawie.

Czy w planie jest remont? I jak będą wyglądały wnętrza?
Oprócz zmiany logo, będą małe zmiany kosmetyczne w wyglądzie lokalu, natomiast chcemy zachować klimat Kafo, od 13 lat mamy stałych gości, którzy traktują nas jak swój salon i ulubione miejsce i nie chcielibyśmy zmieniać u nas tego co najlepsze. Z pewnością zniknie z ulicy nasz neon, ale planujemy powiesić go w środku lokalu. Pojawią się także nowe grafiki na ścianach.

Najważniejsza jest oczywiście kawa. Jakiej napijemy się w Kafarze przy Siemińskiego?
Oprócz kaw na bazie espresso, można się u nas napić kawy przelewowej - do wyboru zawsze jest kilka pozycji z różnych regionów – Ameryki Południowej, Środkowej, Afryki a nawet Indonezji. Ale ta oferta jest zmienna, kawy są zamawiane w takich ilościach, aby zielone ziarno przed wypaleniem nie traciło jakości. A więc średnio co dwa miesiące nasza oferta całkowicie się zmienia. W nowym roku pojawią się także bardzo wyjątkowe kawy z Kolumbii, które Adam zakupił na specjalnie zorganizowanych aukcjach na plantacji.
(ts)


Kawiarnia Palarnia Kawy Kafar, Siemińskiego 14/1

Kawiarnia Palarnia Kawy Kafar, Bankowa 1

palarniakafar.pl

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj