Nowo otwarta pracownia radiologii zabiegowej i interwencyjnej umożliwi przeprowadzanie precyzyjnych zabiegów eliminujących nowotwory u pacjentów z pierwotnymi i wtórnymi zmianami w wątrobie. Będzie to możliwe dzięki najnowocześniejszemu systemowi angiograficznemu Allura Clarity. Tym samym Gliwice dołączyły do takich ośrodków, jak Warszawa, Gdańsk czy Wrocław, a na Śląsku to jedyna tak wyposażona pracownia.   


Współczesne angiografy zapewniają doskonałą jakość obrazu przy znacznie niższej dawce. - I te kryteria były najistotniejsze przy wyborze sprzętu – mówi prof. Barbara Bobek-Billewicz, szefowa Zakładu Radiologii i Diagnostyki Obrazowej Centrum Onkologii. Dzięki temu będzie możliwe modelowanie i dostosowanie dawki promieniowania w zależności od wielkości guza i jego unaczynienia.

Angiograf przeprowadza zabieg poprzez podawanie dawki leku naczyniami krwionośnymi. - Takie rozwiązanie ma szczególne znaczenie w zabiegach wewnątrznaczyniowych, często wymagających długiej ekspozycji na promieniowanie i wykonywanie licznych angiografii. Zastosowany w pracowni system nie tylko leczy, ale też zwiększa bezpieczeństwo pacjenta i personelu – podkreśla prof. Bobek -Billewicz.       

Chorzy będą kwalifikowani do zabiegu przez zespół lekarzy składający się z onkologów klinicznych, radioterapeutów, chirurgów i radiologów interwencyjnych tak, by zawsze wybrać optymalne leczenie. W pierwszej kolejności klinika będzie wykonywać zabiegi chemoembolizacji – polegającej na zamknięciu naczyń odżywczych guza z pomocą specjalnych mikrocząsteczek uwalniających chemioterapeutyk w obrębie nowotworu. Zamknięcie powoduje jego niedokrwienie a w efekcie martwicę.

- Wskazaniem to tego rodzaju zabiegów są wszelkie zmiany nieoperacyjne, wynikające na przykład z rozmiaru nowotworu, jego lokalizacji lub złego stanu pacjenta. Dawka chemioterapeutyku podawana bezpośrednio do guza jest wielokrotnie mniejsza od tej stosowanej dożylnie, co skutecznie redukuje niepożądane działania leku – wyjaśnia dr Justyna Rembak – Szynkiewicz, radiolog z Centrum Onkologii.

Małgorzata Lichecka

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj