Wczorajsza interwencja w sprawie kradzieży telefonu na pl. Piastów skończyła się dla funkcjonariusza wizytą w szpitalu zakaźnym. Powód: pogryzienie przez zatrzymanego agresora. 
Ostatniego dnia lutego, tuż przed północą, 21-letni mieszkaniec Gliwic został zaczepiony przez nieznajomego na placu Piastów. Mężczyzna okazał się złodziejem: zabrał 21-latkowi telefon komórkowy. Kiedy pokrzywdzony próbował swoją rzecz odzyskać, sprawca uderzył go w twarz. 

W pobliżu znajdował się patrol. Zawiadomiony o przestępstwie natychmiast podjął interwencję. Złodziej, 31-letni gliwiczanin, szybko został zatrzymany. Okazał się jednak człowiekiem dość agresywnym - podczas zatrzymania  stawiał opór, więc mundurowi musieli go obezwładnić. Wtedy furiat wbił zęby w ramię jednego z policjantów. Ugryzienie było tak silne, że doszło do naruszenia ciągłości tkanek. 

Posterunkowy trafił do chorzowskiego szpitala zakaźnego, zaś podejrzany do policyjnego aresztu. 31-latkowi pobrano krew, która zostanie teraz zbadana pod kątem chorób zakaźnych. W najbliższym czasie gliwiczanin stanie przed prokuratorem i usłyszy zarzuty. 
wstecz

Komentarze (0) Skomentuj