Po urodzeniu dziecka nie każda z mam może pozwolić sobie na karmienie noworodka. Aby móc zapewnić maluszkowi odpowiednią dietę, pomimo braku pokarmu u rodzicielki, stworzono mleko modyfikowane. Napój przygotowywany jest na bazie krowiego mleka i dostosowany jest do układu trawienia noworodka tak, by zapewniać składniki naturalnego kobiecego mleka. Na co zwracać uwagę przy wyborze mleka modyfikowanego?
Mleko modyfikowane dla niemowląt – od jakiego zacząć?
Każde z proponowanych na rynku mlek oznaczone jest cyfrą, która odpowiada potrzebom malucha w danym okresie życia. Mleko modyfikowane dla dzieci dzieli się na 3 rodzaje: mleko początkowe, następne i junior oraz na 5 kategorii, z czego te od 3 do 5 oznaczane są właśnie jako mleka junior.
Mleko początkowe (1) podawane jest noworodkom i maluchom do 6. miesiąca życia. Charakteryzuje się tym, że jest lekkostrawne, zawiera sporo witamin takich jak: wapń, jod, magnes, selen, a także probiotyki i prebiotyki. Kolejne to mleko następne (2) stosowane między 6. a 12. miesiącem życia. Pokarm ten jest dawkowany naprzemiennie z innymi daniami. Znajduje się w nim o wiele więcej żelaza, węglowodanów i białka. Ostatnie to mleko junior (3, 4, 5), które można podawać aż do 3. roku życia.
Karmienie sztuczne – czy to dobry pomysł?
Specjaliści zwykle namawiają do karmienia naturalnego, czyli piersią. Jednak nie każda z mam ma taką możliwość. Aby więc żywienie dziecka było pełnowartościowe, matczyny pokarm często zastępuje się mlekiem modyfikowanym. Szereg substancji w nim zawartych dostarcza maleństwu odpowiednich elementów diety. W składzie znajdziemy więc: prebiotyki, probiotyki, potas, wapń, witaminy, kwasy tłuszczowe.
Jeśli natomiast dziecko od urodzenia przejawia skłonności do alergii, warto sięgnąć po specjalne preparaty przygotowane dla takich potrzeb takie jak mleko bezlaktozowe lub mleko HA. Mleko modyfikowane to także dobry sposób na przyzwyczajanie dziecka do spożywania innych pokarmów niż mleko matki oraz poszerzenie diety malucha o nowe substancje, co jest ważne szczególnie przy alergiach.
Materiał partnera
Komentarze (0) Skomentuj