Jubileuszowe 80. Mistrzostwa Polski w kolarskich wyścigach przełajowych rozegrano w Sławnie koło Opoczna. Tym razem to nie trasa – jej trudność czy stawka rywali, którzy stawili się w komplecie – a temperatura rozdawała karty. Kiedy uczestnicy zjeżdżali się na start, termometry wskazywały minus 25 stopni!
Skrajne warunki pogodowe sprawiły, że organizatorzy przesunęli starty na
godziny południowe, ale i tak pięknie świecące słońce zdołało podnieść
temperaturę tylko do minus 11 stopni.
Wystarczyło to do rozegrania wyścigów. Wśród szczęśliwców znalazł się Andrzej Misina z Grupy Kolarskiej Gliwice, który okazał się najlepszym mastersem i przywdział biało-czerwoną koszulkę z orłem i tytułem mistrza Polski 2017 roku. To wielki sukces reprezentanta Grupy Kolarskiej Gliwice, całego zespołu, który zmagał się z chorobami.
W pozostałych swoich startach gliwiczanie już nie byli tak skuteczni, choć walczyli do końca, w młodzieżowcach przez dwie trzecie dystansu Dawid Jona jechał na trzeciej pozycji z wielkimi szansami na srebrny medal. Pokonali go nie tyle przeciwnicy, co przeziębienie i ostatecznie ukończył wyścig na 6. miejscu. W juniorach młodszych z wielkimi nadziejami czekaliśmy na start Antoniego Olszara i Kacpra Wawrzacza. Ruszyli dobrze, bo Olszar jechał trzeci, a kilka miejsc za nim Wawrzacz. Wystarczyło złe najechanie na jednej z rund na płat lodu, wywrotka i po marzeniach. Ostatecznie Kacper był 9., a Antoni 10.
Mistrzostwa przeszły do historii, wraz z nimi wyniki naszych zawodników. Gratulujemy osiągnięć i życzymy jeszcze większych sukcesów latem.
Przez cały sezon przełajowy kolarze korzystali ze wsparcia Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach – dziękujemy za pomoc.
Wystarczyło to do rozegrania wyścigów. Wśród szczęśliwców znalazł się Andrzej Misina z Grupy Kolarskiej Gliwice, który okazał się najlepszym mastersem i przywdział biało-czerwoną koszulkę z orłem i tytułem mistrza Polski 2017 roku. To wielki sukces reprezentanta Grupy Kolarskiej Gliwice, całego zespołu, który zmagał się z chorobami.
W pozostałych swoich startach gliwiczanie już nie byli tak skuteczni, choć walczyli do końca, w młodzieżowcach przez dwie trzecie dystansu Dawid Jona jechał na trzeciej pozycji z wielkimi szansami na srebrny medal. Pokonali go nie tyle przeciwnicy, co przeziębienie i ostatecznie ukończył wyścig na 6. miejscu. W juniorach młodszych z wielkimi nadziejami czekaliśmy na start Antoniego Olszara i Kacpra Wawrzacza. Ruszyli dobrze, bo Olszar jechał trzeci, a kilka miejsc za nim Wawrzacz. Wystarczyło złe najechanie na jednej z rund na płat lodu, wywrotka i po marzeniach. Ostatecznie Kacper był 9., a Antoni 10.
Mistrzostwa przeszły do historii, wraz z nimi wyniki naszych zawodników. Gratulujemy osiągnięć i życzymy jeszcze większych sukcesów latem.
Przez cały sezon przełajowy kolarze korzystali ze wsparcia Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach – dziękujemy za pomoc.
Komentarze (0) Skomentuj