Wrażliwa, a jednocześnie konsekwentna. Odpowiedzialna, z dużym poczuciem obowiązku i nie cierpiąca bylejakości. - Albo coś robię na 100 procent, albo wcale – przekonuje. - Mój mąż się ze mnie śmieje i mówi, że byłabym dobrym pracownikiem kontroli jakości.

Dzieciństwo spędziła na dwóch gliwickich osiedlach – Sikorniku i Waryńskiego. Wspomina tamten okres swojego życia z wielkim sentymentem. - Cudowny, beztroski czas. Mnóstwo przyjaźni, niektóre przetrwały do dzisiaj. Zabawy od rana do wieczora, przerywane jedynie głośnym: „mamo rzuć mi coś do picia i jedzenia” - opowiada.
Edukację zaczynała w SP 41, a potem kontynuowała w nieistniejącej już „jedynce” przy ówczesnej ul. Belojanisa (dziś Andersa). W tej ostatniej uczyła się w klasie sportowej o profilu piłka ręczna. - Nasza szkoła nie miała sali gimnastycznej, więc trenowałyśmy w pobliskich koszarach wojskowych. To był fajny czas, ale wielkiej kariery w szczypiorniaku nie zrobiłam. Zakończyłam ją na podstawówce – śmieje się.

Po niej poszła do LO nr 4 przy Kozielskiej. - Od kiedy sięgam pamięcią zawsze chciałam być nauczycielką i dlatego po maturze wybrałam Kolegium Nauczycielskie o profilu pedagogiki specjalnej przy ul. Królowej Bony – tłumaczy. - Z perspektywy czasu oceniam tę decyzję bardzo dobrze, bo w kolegium zdobyłam przede wszystkim wiedzę praktyczną. Jeździłyśmy sporo po rozmaitych placówkach i zdobywałyśmy potrzebne doświadczenie.
Po zakończeniu trzyletniej nauki w kolegium podjęła pracę w szkole specjalnej nr 31 w Łabędach. Równolegle zaczęła studia zaoczne w Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. - Bardzo mile wspominam tę nieistniejącą już, maleńką szkołę w Łabędach. Byłam tam najmłodszą nauczycielką i wszystkie moje starsze koleżanki, z panią dyrektor Urszulą Przybyłowicz na czele, traktowały mnie jak córkę i na każdym kroku matkowały. To było bardzo sympatyczne. Tam też poznałam swojego męża – Adama - który przyszedł do szkoły na praktyki studenckie - uśmiecha się.

Po reorganizacji szkolnictwa specjalnego w naszym mieście i utworzeniu w 2004 r. jednej placówki przy ul. Gierymskiego postanowiła wystartować w konkursie na jej dyrektorkę. Wygrała i od 18 lat szefuje Zespołowi Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7 w Gliwicach. - Kocham swoją pracę. Ona daje mi ogromnie dużo satysfakcji – zapewnia. - Mam cudowny, oddany uczniom zespół ludzi, którzy odkrywają u naszych podopiecznych ich mocne strony. Dzięki temu dzieci mogą odnosić sukcesy, budować pewność siebie i poczucie własnej wartości. One uczą nas z kolei, że warto być szczerym i autentycznym.
Choć lubi podróżować i poznawać nowe miejsca, to najlepiej odpoczywa w domu, na łonie rodziny, najchętniej z dobrą książką w ręku. - Najbardziej cenię sobie ciszę i spokój - twierdzi.
Poznajcie ulubione miejsca w Gliwicach Doroty Tarczyńskiej, dyrektorki Zespołu Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7.

Dorota Tarczyńska, 48-letnia gliwiczanka. Absolwentka Wyższej Szkoły Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Ukończyła studia podyplomowe, liczne kursy i szkolenia z zakresu pracy z dzieckiem z niepełnosprawnością. Popularyzatorka wielu inicjatyw na rzecz integracji uczniów niepełnosprawnych w środowisku lokalnym. Za swoją pracę nagrodzona Nagrodą MEN, kuratora i prezydenta miasta. Od września 2004 roku dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących Specjalnych nr 7 w Gliwicach. 


(s)

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj

Akceptuję
Akceptując cookies, wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.Administratorem danych osobowych użytkowników strony: https://www.nowiny.gliwice.pl są „Nowiny Gliwickie” Spółka z o.o. zwanym dalej NG.

Każda osoba fizyczna ma prawo do pozyskania informacji, czy i jakie jej dane są przetwarzane przez NG (https://www.nowiny.gliwice.pl/polityka-prywatnosci),jak również ma prawo dostępu do swoich danych oraz żądania ich sprostowania, usunięcia lubograniczenia przetwarzania. Nadto osoba ta ma prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych, prawo do ich przenoszenia oraz cofnięcia udzielonej zgody, które będzie skutkować w momencie otrzymania przez NG stosownego oświadczenia.Mają Państwo prawo dostępu do swoich danych, kontaktując się z Administratorem Danych Osobowych NG poprzez adres e-mail rodo@nowiny.gliwice.pl lub za pomocą formularza kontaktowego nastronie: https://www.nowiny.gliwice.pl/redakcja-kontakt"