Piłkarze Piasta Gliwice z początkiem przyszłego tygodnia wracają do treningów przed nowym sezonem, a tymczasem w klubie doszło do gruntownych zmian w radzie nadzorczej.
W poniedziałek odbyło się nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy klubu. Podczas zebrania odwołano całą dotychczasową radę nadzorczą i powołano nową. Przypomnijmy, że w dotychczasowej zasiadali: Grzegorz Jaworski, jako przewodniczący oraz Krystian Tomala i Zbigniew Kałuża.
Znamy już nazwiska nowych członków tego gremium. Miasto Gliwice (większościowy udziałowiec) wskazało trzy osoby: Agnieszkę Dylewską, skarbniczkę miasta, Agnieszkę Leszczyńską, naczelniczkę wydziału nadzoru właścicielskiego i Marcina Szeligę, radcę prawnego. Mniejszościowy akcjonariusz – Zbigniew Kałuża – asygnował do rady nadzorczej Jarosława Szymczyka – byłego komendanta polskiej policji. Swojego przedstawiciela nie będzie miało Stowarzyszenie GKS Piast, które wciąż posiada 7% akcji.
Równolegle do zebrania przy Okrzei odbył się w urzędzie miejskim briefing prasowy, na którym prezydentka Gliwic – Katarzyna Kuczyńska-Budka poinformowała o sytuacji w klubie i przyczynach odwołania członków rady. Dziennikarze dowiedzieli się m.in., że sytuacja finansowa Piasta S.A. jest trudna, choć miasto, które jest większościowym udziałowcem, nie ma jeszcze pełnej wiedzy jaki jest faktyczny stan klubowej kasy.
– Nie wiemy jakie jest zadłużenie, aby to stwierdzić musimy mieć wgląd do rzetelnie przygotowanej dokumentacji – stwierdziła prezydentka.
W czasie konferencji odniosła się też do akademii Piasta, o której utworzeniu mówi się od wielu miesięcy. Powiedziała, że miasto jest zainteresowane jej powstaniem i samorząd jest w kontakcie z właściwym ministerstwem. - Zależy nam, aby akademia powstała, ale aby to było możliwe, najpierw trzeba ustabilizować sytuacje finansową klubu - zaznaczyła.
Były też wątpliwości czy czerwiec poprzedzający start nowego sezonu, kiedy w klubach trwają intensywne do niego przygotowania, to dobry czas na zmiany, ale w przekonaniu władz miasta nie można było już dłużej czekać.
– Moim zdaniem większa byłaby destabilizacja, gdyby to nastąpiło w trakcie trwania rozgrywek. Według nas jest to optymalny moment na takie zmiany – stwierdziła Kuczyńska-Budka.
W najbliższych dniach poznamy też nowego prezesa klubu.
Komentarze (0) Skomentuj