O sobie mówi, że jest upartym Koziorożcem, ale otwartym na współpracę i kompromis. Urodził się i przez dziesięciolecia mieszkał w Gliwicach, choć od ponad dwudziestu lat jest rybniczaninem. Swoje ulubione miejsca pokazuje nam nowy sekretarz miasta.
Ciekawe miejsca to nie tylko piękne zabytki, czy miejsca związane z historią, ale również takie, gdzie można miło spędzić czas. Do ciekawych form spędzania wolnego czasu należą aktywności na świeżym powietrzu. W Gliwicach parków nie brakuje, a dzisiaj chciałbym Was zabrać do Parku Kultury i Wypoczynku przy Chorzowskiej w Gliwicach.
Jaka jestem? - Otóż w naiwności swojej myślę, że jestem po prostu fajna i daję się lubić, być może dlatego, że mam spory dystans do świata i samej siebie oraz całkiem niezłe poczucie humoru – mówi o sobie. - Lubię też siebie nie tylko za to, że rozśmieszam, ale również za pomaganie innym, zwłaszcza tym, których los doświadczył różnego typu niepełnosprawnością. Poza tym jestem młodą duchem, wciąż poszukującą, eksperymentującą, pełną pasji i energii do działania.
Z aparatem fotograficznym praktycznie się nie rozstaje, niemal zawsze ma go przy sobie. Dziś trudno wyobrazić sobie jakiekolwiek wydarzenie w naszym mieście bez jego udziału. Klimatyczne, wysmakowane zdjęcia pokazują ludzi i miejsca, znane budowle, często na nowo odkryte przez niego fotograficznie.