Na ostatniej sesji Rady Miejskiej podjęta została uchwała, zgodnie z którą w przypadku braku miejsc w gliwickiej Izbie Wytrzeźwień, pijani gliwiczanie mogą zostać przewiezieni do podobnej instytucji w Rudzie Śląskiej. Oczywiście wiąże się to dla nich z nieco większymi kosztami.

Na mocy porozumienia pomiędzy Gliwicami a Rudą Śląską, osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu, zagrażające sobie lub innym, mogą być wywożone do rudzkiej Izby Wytrzeźwień. Powodem jest niewystarczająca ilość miejsc w gliwickiej placówce.
- Do tej pory, jeśli nie było miejsca w gliwickiej Izbie Wytrzeźwień, służby były zobligowane przewieźć osobę pod wpływem alkoholu, mogącą spowodować zagrożenie dla siebie lub innych najpierw na płatne badania do Szpitala Miejskiego (które są czasochłonne i kosztowne) a następnie na policyjną izbę zatrzymań. Teraz będzie możliwe odwiezienie do Izby Wytrzeźwień w Rudzie Śląskiej (bez zbędnych badań w szpitalu) – wyjaśnia przewodniczący Rady Miejskiej, Marek Pszonak.

W Izbie Wytrzeźwień lekarz dyżuruje stale, nie ma zatem konieczności przewożenia delikwenta do szpitala na badania. Niestety, liczba miejsc, jaką dysponuje gliwicka placówka jest - jak się okazuje - często zbyt mała, aby zapewnić zabezpieczenie osobom nietrzeźwym z terenu Gliwic. Dlatego podjęta została decyzja o wykupieniu w Rudzie Śląskiej 500 osobo/dni.

- Można oczywiście pomyśleć o nowej Izbie Wytrzeźwień, ale wymagania i koszty są dużo wyższe niż korzyści wynikające z tego faktu – dodaje Pszonak.
Warto zauważyć, że pobyt na rudzkiej Izbie Wytrzeźwień jest droższy niż w Gliwicach. W naszym mieście za dzień pobytu trzeba zapłacić 250 zł, w Rudzie Śląskiej 393 złote.
aku

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj