Data dodania:
2016-12-07
Z lotu ptaka wygląda bajecznie, niczym miniatura filmowego zameczku Disneya, ale kiedy stawiamy pierwsze kroki na schodach wiodących do starannie odrestaurowanych wnętrz, zyskuje jeszcze bardziej. Większycki cud wziął się z miłości od pierwszego wejrzenia, a zaczęło się prozaicznie: ojciec Patrycji i Artura Biernackich, dziś właścicieli na Większycach, przejeżdżał drogą i zobaczył pałacyk schowany w uroczym parku.