Za nami II Międzynarodowy Memoriał Braci Kucznierz. Sympatycy boksu, którzy licznie stawili się w stołówce „U Piotra”, gdzie odbyły się te zawody, zobaczyli 15 walk w których uczestniczyli pięściarki i bokserzy z Czech, Niemiec i Polski. Do Gliwic z tej specjalnie okazji przyjechała rodzina braci: najstarsza siostra Ruth, najmłodszy brat Bernard z żoną, Toni oraz synowie Helmuta - Zygmunt i Krystian.

Rodzina Kucznierzy liczyła trzy siostry i pięciu braci. Boks uprawiali: Henryk, Ginter, Zygfryd i Helmut. Pierwszy szybko jednak zdecydował się na pracę szkoleniową. Ginter był solidnym pięściarzem, ale kariery nie zrobił. Na początku lat 60-tych wyjechał do Niemiec, tam jeszcze krótko zajmował się boksem. Zygfryd długo boksował jako zawodnik Carbo Gliwice, reprezentował ten klub również w mistrzostwach Polski. Dla Carbo stoczył 230 walk, z których około 180 wygrał. Helmut natomiast jest obok Piotra Gutmana jednym z najbardziej znanych pięściarzy gliwickich. Czterokrotnie sięgał po tytuł mistrza Polski, raz wywalczył brązowy medal. Reprezentował Polskę na mistrzostwach Europy. W 1968 roku zakończył zawodniczą karierę. Skończył szkołę instruktorską przy AWF we Wrocławiu o specjalizacji bokserskiej i zajął się szkoleniem młodzieży w Carbo. W 1979 roku wyjechał do Niemczech, gdzie zmarł w 2022 r.

To właśnie wtedy powstał pomysł, aby zorganizować Memoriał poświęcony pamięci tym zasłużonym pięściarzom. Pierwsza edycja odbyła się w 2023 roku i była bardzo udana. Tegoroczna cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem. Gospodarzem Memoriału był klub GUKS Carbo. Łącznie zaplanowano 15 walk w różnych kategoriach wiekowych i wagowych. Formuła zawodów wyglądała tak, że reprezentanci GUKS Carbo walczyli z zawodnikami klubów z Czech i Niemiec. Stawkę uzupełnili pięściarze z Myszkowa i Sosnowca.

Po efektownej prezentacji wszystkich zawodników na ring wyszli Michał Fiedler i Noah Ndiay. To był pierwszy pojedynek w wadze ciężkiej seniorów, który na swoją korzyść rozstrzygnął pięściarz Carbo. Potem na ringu zobaczyliśmy największe nadzieje gliwickiego boksu z wyłączeniem tych zawodników, którzy w tym samym czasie walczyli na mistrzostwach Polski Juniorów w Boksie Olimpijskim. Kolejno walczyli: Filip Tomala, Matrii Kosiak, Aleksander Biały, Roman Kucher, Dawid Cieślok, Aleksander Maj, Volodymer Shvets, Denis Kosiak oraz Oliver Ntuk. Pojedynki były bardzo zacięte, niektóre skończyły się przed czasem. Na samym końcu rękawice skrzyżowali Patryk Polasik (Carbo) i Pavel Situch (Czechy). To miał być pojedynek wieczoru, ale walka zakończyła się już w drugiej rundzie z powodu kontuzji pięściarza Carbo, ale i tak było za co bić brawo.Zawodników gospodarzy na tym Memoriale prowadzili trenerzy: Mirosław Bazarewicz i Michał Yakymenko.

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj