W powietrzu wisi strajk nauczycieli. ZUS przypomina, co zrobić, jeżeli do niego dojdzie albo w innej sytuacji, na przykład awarii lub epidemii, gdy nagle zamknięto żłobek, przedszkole, szkołę.
W takim przypadku rodzic może zostać w domu z dzieckiem i skorzystać z zasiłku opiekuńczego. Wystarczy złożyć do pracodawcy stosowne oświadczenie oraz wniosek o wypłatę takiego zasiłku.
- Aby skorzystać ze świadczenia, ważne są trzy warunki: rodzic musi podlegać ubezpieczeniu chorobowemu, dziecko nie może ukończyć 8 lat, a zamknięcia placówki rzeczywiście nie dało się przewidzieć (na przykład nie wynika ono z zaplanowanego remontu, o którym rodzice byli wcześniej poinformowani). Jako nieprzewidywalne traktowane jest zamknięcie, o którym zawiadomiono w terminie krótszym niż siedem dni przed sytuacją - podkreśla Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Zasiłek opiekuńczy przysługuje nie tylko osobom zatrudnionym na umowę o pracę, ale także tym, które są objęte dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym w ZUS, np. pracują na umowie zlecenie lub prowadzą własną działalność gospodarczą i mają opłacone składki.
Co ważne. Świadczenie przysługuje bez okresu wyczekiwania.
- Prawo do zasiłku mają na równi matka, jak i ojciec dziecka. Za dany okres może go jednak otrzymać tylko jeden z rodziców, czyli ten, który wystąpi z wnioskiem o jego wypłatę. Wysokość zasiłku opiekuńczego to 80 proc. wynagrodzenia - dodaje rzeczniczka.
Aby uzyskać zasiłek, rodzic musi przedstawić pracodawcy wniosek Z-15A i dołączyć do niego oświadczenie o nieprzewidzianym zamknięciu żłobka, przedszkola lub szkoły (druk ZAS-36).
Jeśli zasiłek będzie wypłacany przez ZUS – w przypadku firm zatrudniających do 20 osób - dodatkowo należy złożyć wypełnione przez płatnika składek zaświadczenie na druku Z-3 (dla pracownika) lub Z-3a (w przypadku pozostałych ubezpieczonych). Osoba prowadząca działalność gospodarczą składa zaświadczenie według wzoru Z-3b.
Jeżeli zasiłek będzie wypłacany przez ZUS, wypłata nastąpi niezwłocznie, nie później niż w terminie 30 dni od daty złożenia dokumentów, natomiast jeżeli taki obowiązek ciąży na pracodawcy, pieniądze trafią w terminie wypłaty wynagrodzenia (nie później niż do 30 dni od zgłoszenia sytuacji w ZUS).
(pik)
Komentarze (0) Skomentuj