Czas na zmiany w jednostce OSP Leboszowice i to radykalne. Upragniony nowy wóz pojawił się wreszcie w garażu, natomiast stary wysłużony samochód przeszedł na strażacką emeryturę.

Niejedna gmina w powiecie gliwickim mogłaby im pozazdrościć, a mowa o strażakach ochotnikach w gminie Pilchowice. W przeciągu dziewięciu lat pięć jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych zyskały nowe wozy bojowe. - Nasz wójt, który 9 lat temu objął urząd w gminie Pilchowice, obiecał, że każda jednostka OSP, która należy do gminy Pilchowice, będzie miała nowy wóz bojowy. Tak też się stało, wcześniej samochody otrzymała OSP Wilcza, OSP Żernica, OSP Pilchowice, czy OSP Stanica, dlatego w końcu przyszedł czas i na nas, a więc OSP Leboszowice. Długo wyczekiwany wóz jest już poświęcony w garażu i czeka na wezwanie do akcji – mówi Piotr Erfurt, prezes jednostki OSP Leboszowice.
Jednostka do niedawna jeździła wysłużonym 44-letnim Mercedesem. Z uwagi na stary wóz i braki w sprzęcie pożarniczym druhowie nie wyjeżdżali tak często, jak sąsiadujące jednostki. Zakup nowego auta nieco opóźnił się m.in. z powodu pandemii, jednak finalnie ochotnicy doczekali się swojego wymarzonego wozu.

Nowe cztery kółka

OSP Leboszowice zyskała lekki samochód ratowniczo-gaśniczy Renault Master GLBM. - Na pokładzie samochodu jest woda, a tego nam brakowało w naszym starym Mercedesie. Wóz posiada zbiornik na 1 000 litrów wody, co umożliwi szybkie natarcie, czyli podanie jak najmniejszej ilości wody podczas największego ciśnienia. Samochód przygotowany jest do tego, by ugasić początkową fazę pożaru, czy to w budynku mieszkalnym, czy w gospodarczym. Dodatkowo jest środek pianotwórczy, który poradzi sobie z ogniskiem zapalnym – tłumaczy  prezes Erfurt.
Całkowity koszt zakupu auta to 455 098,77 zł z czego 196 098,77 zł to środki przekazane przez Gminę Pilchowice, 34 000,00 zł środki pozyskane z MSWiA i 225 000,00 zł to środki otrzymane z WFOŚiGW.

A może rozbudowa remizy?

Nie od dziś wiadomo, że w miarę jedzenia apetyt rośnie, dlatego ochotnicy śmiało patrzą w przyszłość. Druhowie z Leboszowic otrzymali nowy sprzęt, mają nowy wóz bojowy, kadra niedługo się powiększy o kolejnych śmiałków chcących nieść pomoc, dlatego po cichu myślą o rozbudowie istniejącej remizy. - Przydałoby się pozyskać jakieś środki z dotacji na budowę nowej remizy, bo mamy duże możliwości u nas na wsi. Chociażby na tak zwanej „młynówce” można by zrobić dobudówkę – rozmyśla pan Piotr.
/c

Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj