Hasło „dorosły rap” może nie być zachęcające, ale jeśli przyjmiemy, że to muzyka opowiadająca o życiu, bez ściemy i ugładzania, to to dojrzałe życie może dostarczać więcej treści, niż przyjmowana z dozą nonszalancji młodzieńczość. Problemy są inne, prozaiczne, takie właśnie jak codzienność i 39-letniemu Kebowi (Jarosławowi Krupie) dostarczają szeregu rymów do wydanej właśnie przez niego płyty. Dodajmy – bardzo gliwickiej płyty.

Jej premiera miała miejsce w połowie lutego. Znalazło się na niej 12 utworów, w całości nagranych w Gliwicach. Co ciekawe, jeden z teledysków, ten do utworu Headbanger, stanowi w rzeczywistości muzyczną podróż przez miasto. Z sentymentem dla blokowisk i ludzi, jednocześnie obnażając takie oblicze miasta, którego nie znajdziemy na publikowanych w grupach fotograficznych, słonecznych i kolorowych zdjęciach. Jeśli chcecie zdobyć płytę Keba, zaglądajcie na facebookową stronę Nowin. Właśnie ten teledysk stanowić będzie temat ogłoszonego przez nas konkursu.

Na płycie znajdziecie manifesty i hasła powtarzane przez grupy gliwickich społeczników. Sprzeciw wobec rzeczywistości jest wszak wpisany w DNA rapu. Wiele słów bliskich będzie pokoleniu lat 80., z którego wywodzi się KEB. Bo, jak na dojrzałego mężczyznę przystało, wraca z dozą zdystansowanej dorosłości do tego, jak wyglądały Gliwice niemal cztery dekady temu.
Z Gliwic pochodzi nie tylko artysta, ale również główni producenci oraz goście – no, może poza Asią Świdrak, która jest „zza miedzy”, bo z Knurowa. KEB o swoim mieście wspomina w kilku utworach, co może stanowić zachętę także dla tych, którzy na co dzień rapu nie słuchają.

Płytę można kupić, wygrać lub słuchać za pośrednictwem serwisu Spotify.
Polecamy!

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj