Naukowcy z Politechniki Śląskiej skonstruowali niezwykły wózek inwalidzki. Niezwykły, bo dla... suczki, która przyjechała do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy. Agnes znajduje się pod opieką wrocławskiej fundacji Węgielek.  
Biszkoptowa, towarzyska i zazdrosna. Do Polski przyjechała w 2015 roku. Jest chora i ma poważne kłopoty z poruszaniem się. Cierpi na polineuropatię. Istnieje jednak szansa, że jej los się polepszy, bo naukowcy z Katedry Biomechatroniki na Wydziale Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej oraz studenci z tamtejszego koła naukowego Biokreatywni zaprojektowali dla niej specjalny wózek. 

Suczka trafiła pod opiekę wrocławskiej fundacji Węgielek. Zajmuje się ona niesieniem pomocy zwierzętom, które padły ofiarami ludzkiej bezmyślności, okrucieństwa i niehumanitarnego traktowania. Pod swoją opiekę przyjmuje głównie zwierzęta chore, niedomagające, wymagające intensywnego leczenia, stałej opieki lekarzy weterynarii, a nierzadko wsparcia specjalistów w dziedzinach behawiorystki i rehabilitacji.

Agnes jest sparaliżowana czterokończynowo, cierpi na polineuropatię, czyli zapalenie wielonerwowe. Nie potrafi samodzielnie się poruszać i dłużej niż chwilę utrzymać na własnych łapach. Mimo to czuje się bardzo dobrze, jest wesoła i na swój sposób aktywna. Początkowo neurolodzy nie dawali Agnes szans na powrót do sprawności. Pracownicy fundacji nie rezygnowali jednak z walki o zdrowie czworonoga. 

Zwrócili się do zoofizjoterapeutów. Po kilku miesiącach zauważyli poprawę. Rehabilitacja trwała już ponad rok. I tak powstał cały plan skonstruowania wózka. Latem fundacja wysłała zapytanie do polskich uczelni o możliwość zaprojektowania takiej pomocy dla psa. Odpowiedzieli tylko naukowcy i studenci z Wydziału Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej w Gliwicach.
   
Żeby zaprojektować prototyp sprzętu, konieczne było wykonanie specjalistycznych badań. Istotna okazała się też ocena sposobu poruszania się zwierzęcia. Po wykonaniu niezbędnych przymiarek wózek jest już gotowy. 

– Jego konstrukcja nie jest specjalnie skomplikowana – mówi dr hab. inż. Robert Michnik z Politechniki Śląskiej, członek zespołu projektującego wózek. – Składa się z aluminiowej ramy z systemem podwieszenia, na czterech kółkach. Choroba suczki sprawia, że trudno jest jej samodzielnie stać. Wózek pomoże jej odciążyć porażone kończyny i pozwoli na w miarę samodzielne poruszanie się.
   
Dzięki wózkowi suczka będzie mogła rozpocząć rehabilitację. Przed Agnes nauka chodzenia. Opiekunowie suczki z fundacji Węgielek liczą, że po zakończeniu terapii zwierzę znajdzie wreszcie nowy dom. 
    
Konstrukcję wózka opracowali: dr hab. inż. Robert Michnik, dr inż. Kamil Joszko, dr inż. Agata Guzik-Kopyto, mgr inż. Maksymilian Śmiech oraz studenci z SKN Bioaktywni. Wykonaniem wózka zajęła się firma Rehatronics SA. 
    
Warto wspomnieć, że inżynierowie z Politechniki Śląskiej nie projektowali dotychczas wózków dla zwierząt, a działali w obszarze związanym z urządzeniami wspomagającymi np. chód człowieka. Kilka lat temu doktorant tej uczelni Michał Mikulski zaprojektował rehabilitacyjny egzoszkielet kończyn dolnych, który może być używany w rehabilitacji lub fizjoterapii kończyn dolnych człowieka. Podczas targów Brussels Innova 2011 Michał Mikulski otrzymał jedyny złoty medal w kategorii Młody Wynalazca oraz nagrodę jury targów za biomedyczne ramię robotyczne sterowane elektromiogramem.

(san)
 






Galeria

wstecz

Komentarze (0) Skomentuj